- Znakomity potencjał, świetny skrzydłowy. Można go porównać do Lamine'a Yamala. W pewnych aspektach są bardzo podobni. Wszyscy w akademii są z niego bardzo zadowoleni. Jak rozmawiasz z ludźmi z Ajaksu, to wszyscy mówią, iż to nasza przyszła gwiazda. To jest wasza, przyszła, polska gwiazda - takimi słowami o Faberskim pod koniec zeszłego roku wyrażał się słynny pomocnik Wesley Sneijder. Trudno o lepszą rekomendację, ale nie od dziś wiadomo, iż Polak ma coraz lepszą opinię w Holandii.
REKLAMA
Zobacz wideo Reprezentacja siatkarzy ze złotem na uniwersjadzie! Trener Dariusz Lukas podsumowuje
Ajax wysyła jasny sygnał. Polak przed wielką szansą
Faberski w Amsterdamie gra od zimy 2022 roku, gdy trafił tam z Jagiellonii Białystok. Miniony sezon był dla niego przełomowy, bo praktycznie w całości spędził go w grających w drugiej lidze holenderskiej rezerwach Ajaxu. Tam rozegrał 34 mecze, w których strzelił cztery gole oraz zanotował trzy asysty. Liczby może jeszcze nie kosmiczne, ale też nie oddawały one w pełni skali pochwał pod adresem Polaka. Zresztą w Amsterdamie postanowili gwałtownie dać do zrozumienia, iż mają z nim związane poważne plany i przedłużyć z nim kontrakt, co oficjalnie stało się dzisiaj.
Holenderski gigant potwierdził, iż Faberski przedłużył umowę z klubem do końca czerwca 2030 roku. Zdecydowano się na to, mimo iż poprzedni wygasał dopiero w 2028 roku. Przed 19-letnim skrzydłowym kolejny sezon na zapleczu Eredivisie, jednak w stolicy Holandii mają nadzieję, iż już niedługo nie będzie to jedyna liga, w której gra.
Faberski pływa w głębokiej wodzie
- Jan jest skrzydłowym, który lubi grać sam na sam i walczyć do ostatniego metra boiska. To coś, czego oczekujemy od zawodnika na tej pozycji w Ajaxie. Ma duże umiejętności techniczne, jest szybki i umie strzelać gole. Krótko mówiąc, to typ zawodnika, dla którego kibice przychodzą na stadion. Jesteśmy przekonani, iż w przyszłym sezonie jeszcze bardziej się rozwinie i ostatecznie zrobi krok do przodu, dołączając do pierwszego zespołu - powiedział dyrektor sportowy Marijn Beukers.