Resovia Rzeszów w pierwszej rundzie Pucharu Polski sprawiła gigantyczną niespodziankę i pokonała 1:0 Lecha Poznań, lidera ekstraklasy. Mogło się wydawać, iż tamten sukces napędzi drużynę, ale okazał się początkiem czarnej serii.
REKLAMA
Zobacz wideo Robert Lewandowski królem El Clasico! Te słowa zapamiętam do końca życia
Resovia Rzeszów wyeliminowała Lecha Poznań i przestała wygrywać. Zagadkowe słowa trenera
W sobotę 2 listopada rzeszowianie pojechali do Częstochowy na mecz ze Skrą w ramach 16. kolejki II ligi. I przegrali 0:1 po bramce Jakuba Niedbały, co oznaczało dla nich siódme z rzędu spotkanie bez zwycięstwa, licząc wszystkie rozgrywki.
Po pokonaniu Lecha Resovia w lidze zdobyła tylko dwa na 18 możliwych punktów - zremisowała z Olimpią Elbląg (2:2) i GKS-em Jastrzębie (1:1), a przegrała z Pogonią Grodzisk Maz. (1:3), Podbeskidziem Bielsko-Biała (2:3), Świtem Szczecin (0:1) oraz wspomnianą Skrą. Ponadto pewne jest, iż nie sprawi kolejnej sensacji w krajowym pucharze, albowiem w 1/16 finału przegrała 2:3 z Olimpią Grudziądz (również drugoligowiec).
Taki zjazd jest zastanawiający, a po porażce w Częstochowie może pojawić się jeszcze więcej domysłów. To za sprawą słów wypowiedzianych na pomeczowej konferencji prasowej przez trenera Jakuba Żukowskego. - Nie chcę za dużo mówić, bo w ostatnim miesiącu dużo się dzieje - zdradził. Pytanie, czy miał na myśli gorsze wyniki, czy coś zupełnie innego?
Resovia Rzeszów oddala się od czołówki II ligi. A przecież start sezonu miała znakomity
Na pewno różnica w ligowych rezultatach rzeszowian przed i po meczu z Lechem jest kolosalna. Sezon rozpoczęli oni od pokonana naszpikowanej gwiazdami Wieczystej Kraków, a po pięciu kolejkach mieli w dorobku 12 pkt (cztery wygrane i porażka). Później tak dobrze nie było, ale 7 pkt w pięciu spotkaniach to przyzwoity wynik, zwłaszcza w porównaniu do obecnej sytuacji.
Obecna fatalna seria sprawia, iż Resovia bardzo oddaliła się od błyskawicznego powrotu do I ligi. Po 16 kolejkach ma 21 pkt, co daje jej ósme miejsce w tabeli. Walka o bezpośredni awans będzie bardzo trudna, gdyż prowadząca Pogoń Grodzisk Maz. zdobyła 40 pkt, a druga Polonia Bytom 39 pkt. Zdecydowanie bardziej w zasięgu są baraże - może nie tyle dogonienie Wieczystej (37 pkt), ale Hutnika Kraków (26 pkt), Chojniczanki Chojnice (24 pkt) i Świtu Szczecin (23 pkt) już tak (siódma Wisła Puławy ma 22 pkt).
Przed przerwą zimową Resovia nie będzie łatwo o poprawę. Zostały jej trzy spotkania, w dodatku bardzo wymagające: z Wisłą Puławy (8 listopada, dom), Wieczystą (16 listopada, wyjazd) i Chojniczanką (22 listopada, wyjazd).