Polski klub dominuje na KMŚ. Absolutna demolka. 25:14 na koniec

8 godzin temu
Drugi mecz, drugie zwycięstwo! Aluron CMC Warta Zawiercie z przytupem zadebiutował w siatkarskich Klubowych Mistrzostwach Świata. Po dramatycznej wygranej w tie-breaku z brazylijskim Volei Renata gładko pokonał kolejnego rywala. W środę wręcz znokautował katarskie Al-Rayyan 3:0 (do 20, 19 i 14). Tym samym ekipa Michała Winiarskiego objęła prowadzenie w tabeli swojej grupy.
Aluron CMC Warta Zawiercie w nocy z wtorku na środę polskiego czasu zadebiutował w rozgrywanych w Brazylii Klubowych Mistrzostwach Świata. Na inaugurację po pasjonującym boju pokonał brazylijskie Volei Renata 3:2 (25:19, 25:27, 25:19, 20:25, 16:14). Siatkarze Michała Winiarskiego nie mieli zbyt wiele czasu w odpoczynek, bo w środę o 21:00 czekało ich kolejne starcie. Tym razem zwycięstwo przyszło o wiele łatwiej.


REKLAMA


Zobacz wideo Bartosz Bednorz po wygranej Warszawy z Kędzierzynem-Koźlem: Oddychaliśmy rękawami, ale pokazaliśmy, iż mamy charakter


To była tylko formalność. Aluron rozbił rywala w KMŚ
Wicemistrzowie Polski spotkali się z outsiderem grupy A - katarskim Al-Rayyan. Większe emocje mogły towarzyszyć kibicom jedynie na początku spotkania. Wtedy to dość niespodziewanie zawiercianie przegrywali 1:4 i długo nie byli w stanie odrobić trzypunktowej straty. W końcu do remisu 14:14 doprowadził punktowy blok Mateusza Bieńka. Od tamtego momentu polski klub zaczął powoli budować przewagę. Skończyło się wynikiem 25:20, a piłkę setową wykorzystał Kyle Ensing.


Zdecydowanie spokojniej było w dwóch następnych partiach. W drugiej Zawiercie wyszło na prowadzenie 4:0 i przez cały set kontrolowało wynik. Bez najmniejszych problemów zwyciężyło 25:19. Trzecia odsłona zgodnie z oczekiwaniami okazała się zarazem ostatnią. Już na wstępie serią świetnych serwisów popisał się Bieniek i wyprowadził zespół na prowadzenie 8:4. Choć później trener Michał Winiarski zaczął rotować składem, poziom zupełnie na tym nie ucierpiał. Polski zespół wygrał z jeszcze większą łatwością 25:14 i zamknął całe spotkanie w niespełna półtorej godziny.
Zobacz też: Legenda mówi "dość" raz na zawsze. Amerykanie nie dowierzają, co się stało


Dzięki zwycięstwu Aluron objął prowadzenie w grupie A i mocno przybliżył się do awansu do półfinału. W tabeli ma pięć punktów i o trzy wyprzedza drugie Praia Clube. Brazylijczycy będą ostatnim rywalem zawiercian w rundzie grupowej. Oba kluby spotkają się w czwartek 18 grudnia o godz. 21:00. Wcześniej jednak Praia Clube rozegra spotkanie z Volei Renata (18 grudnia, godz. 0:30). Teoretycznie drugi z tych zespołów może jeszcze odebrać Aluronowi awans (w tabeli jest trzeci i ma jeden punkt).
Idź do oryginalnego materiału