29-letni Polis rozstał się z Edinburgh Monarchs w sobotę, 16 maja, podczas spotkania przeciwko Poole Pirates. Jego klub stosował za niego zastępstwo zawodnika, jednak poszukiwał zastępcy. Ostatecznie nowym zawodnikiem zespołu ze stolicy Szkocji został Michael Palm Toft. 35-letni Duńczyk ma za sobą niezwykle bogatą karierę na Wyspach, startując na nich niemal nieprzerwanie od 2011 roku. Przed tym sezonem nie związał się z żadnym zespołem, jednak dość gwałtownie udało mu się znaleźć zatrudnienie.
-Naprawdę nie mogę się doczekać startów w barwach Monarchs. Od kilku lat prowadziliśmy rozmowy, ale jednak nigdy nic z tego nie wychodziło. Dopiero teraz okoliczności pozwoliły na sfinalizowanie sprawy. Postanowiłem dać sobie trochę czasu w powrót do siebie po zeszłorocznych kontuzjach i po prostu popracować. Byłem w zupełnie innej sytuacji niż kiedykolwiek wcześniej. am teraz pełnoetatową pracę, więc pomyślałem, iż to dobry moment, by trochę odetchnąć, wyleczyć się i znów nabrać głodu jazdy. To była nietypowa sytuacja, ale wszystko dobrze się skończyło i jestem głodny powrotu na motocykl – wyjaśnia Palm Toft dla klubowych mediów.
– To zespół z ogromnym potencjałem. Jest wielu dobrych zawodników, którzy potrafią zdobywać punkty zarówno u siebie, jak i na wyjeździe, bo mają duże doświadczenie. W zasadzie tylko Jonatan Grahn jest nowy w brytyjskim żużlu, więc myślę, iż będziemy jedną z lepszych drużyn w dalszej części sezonu. A gdy już wrócę do pełnej dyspozycji, będzie świetnie dołączyć do reszty chłopaków i razem powalczyć o dobre wyniki – powiedział Palm Toft dla klubowych mediów.
Edinburgh Monarchs nie imponują formą u progu sezonu
Palm Toft będzie mieć okazję do debiutu już w piątek, 30 maja. Tego dnia Edinburgh Monarchs na własnym torze będą podejmować Glasgow Tigers w ramach pierwszego meczu ćwierćfinałowego MaxiCab KO Cup. Jak do tej pory kampania 2025 nie jest szczególnie udana dla „Monarchów”. Szkoci odnieśli dwie porażki na początku sezonu w Championship. Ponadto juz w fazie grupowej odpadli z rozgrywek BSN Series.
