Polak był sąsiadem Trumpa. "On się bardzo zradykalizował"

2 godzin temu
- Zawsze był świetnym kumplem i kolegą, takim wesołym - wyznał legendarny Wojciech Fibak. O kim mowa? Jak się okazało, były tenisista był przyjacielem i sąsiadem prezydenta USA Donalda Trumpa. - Lataliśmy jego samolotem do Mar-a-Lago, zatrzymywaliśmy się tam, zapraszał kolegów miliarderów - wspominał. Prowadzący program Kuba Wojewódzki zadał mu zatem pytanie, czy powinniśmy się bać polityka?
Prezydent USA Donald Trump od zawsze jest fanem sportu. Nie dość, iż w przeszłości regularnie pojawiał się na galach UFC, to sam chce zorganizować jedną z nich w przyszłym roku na terenie Białego Domu. Mało tego, głośno było w lecie o tym, kiedy pojawił się na finałach Klubowych Mistrzostw Świata i niejako przeszkodził piłkarzom Chelsea w świętowaniu triumfu. Ostatnio sporo wypowiadał się za to o nadchodzącym mundialu.

REKLAMA







Zobacz wideo Reprezentacja z Lewandowskim na czele w komplecie przed Nową Zelandią i Litwą



Polak był sąsiadem Trumpa. "Już wtedy to się trochę wyczuwało"
Dzięki sportowi Trump poznał choćby legendarnego Wojciecha Fibaka. - Zawsze był świetnym kumplem i kolegą, takim wesołym. On gra w golfa, ale kilka razy graliśmy razem w tenisa, w turniejach charytatywnych - tłumaczył w podcaście WojewodzkiKędzierski. - Lataliśmy jego samolotem do Mar-a-Lago, zatrzymywaliśmy się tam, zapraszał kolegów miliarderów, organizował turnieje charytatywne - wspominał.
Fibak wyznał, iż dało się wówczas wysnuć, iż jest nieco chwiejny i jeżeli coś jest naprawdę dla niego ważne, to może nagiąć wcześniej wyznaczone zasady. - Już wtedy to się trochę wyczuwało i w interesach, bo często kupowałem nieruchomości w Nowym Jorku przez niego - oznajmił. Mimo to wyznał, iż 79-latek przeszedł sporą przemianę. Wojewódzki zapytał zatem, czy powinniśmy się go bać, gdyż jest nieprzewidywalny?


- Martwi mnie to wszystko. On się bardzo zradykalizował. Niby zawsze był konserwatywny, ale tak naprawdę on niezupełnie jest z tych konserwatystów - wyjaśnił. Fibak rzucił, iż Trump zawsze wyróżniał się spośród bogatych inwestorów.
- Oni prywatnie byli wyciszeni, skromni. Natomiast Trump zawsze: czerwony krawat, limuzyny, bodyguards. Trochę jak Steven Seagal - skwitował. Na sam koniec zdradził, czy wciąż ma kontakt z politykiem. - On podobno pyta, (...) co tam u Wojtka - podsumował.



Podczas transmisji Fibak nie rozmawiał wyłącznie o sobie oraz Donaldzie Trumpie. Nie mogło zabraknąć również tematu Igi Świątek, o której dowiedzieliśmy się nieco więcej. - Iga zawsze miała pod górkę i wypracowała w sobie taki model walki o wszystko. Ona wchodzi na kort, zapomina o wszystkim i walczy. Tu nie ma miejsca na uśmiech, miłą reakcję do przeciwniczki czy publiczności - podsumował.
Idź do oryginalnego materiału