Polska mająca najlepszą ligę świata i organizująca najwięcej rund Grand Prix stała się sponsorem światowego żużla. Niektórzy idą dalej i mówią wprost - "jesteśmy dojną krową". Irytacja po ostatnim rozdaniu stałych dzikich kart na sezon 2025 przybrała na sile. A to nie pierwszy raz, kiedy władze światowego żużla zakpiły sobie z Polaków na oczach całego świata.