Polacy byli jak dzieci we mgle. Sam ośmieszył naszą obronę [WIDEO]

2 godzin temu
Portugalia gwałtownie udowodniła na Stadionie Narodowym w Warszawie, iż to ona jest faworytem meczu z Polską. Goście zaskoczyli naszą obronę w 26. minucie, a Bernardo Silva pokonał Łukasza Skorupskiego. Dużo ładniejsza od gola była asysta Bruno Fernandesa. Chwilę później na listę strzelców wpisał się Cristiano Ronaldo.
Idź do oryginalnego materiału