W sobotę odbyła się Gala Mistrzów Sportu, czyli 90. edycja plebiscytu, na którym wybierani są Najlepsi Sportowcy Polski. W tym roku było aż 25 nominowanych z 16 różnych dyscyplin sportowych. W ostatnich dwóch edycjach "królowała" Iga Świątek, która w tym roku nie mogła osobiście pojawić się na wydarzeniu, gdyż zawalczy w finale United Cup.
REKLAMA
Zobacz wideo Lewandowscy daleko poza podium w rankingu najbogatszych Polaków
Gala Mistrzów Sportu: Iga Świątek poza podium
Dość niespodziewanie, brązowa medalistka igrzysk olimpijskich i triumfatorka kolejnego wielkoszlemowego Rolanda Garrosa nie obroniła tytułu. W tegorocznym plebiscycie tenisistka wypadła choćby poza podium, zajmując ostatecznie czwarte miejsce.
Druga rakieta świata przygotowała specjalne nagranie, na którym podziękowała wszystkim, oddającym na nią głos. - Ten rok był wymagający. Cieszę się, iż kibice mnie doceniają. Chciałabym pogratulować innym sportowcom, zwłaszcza iż rok olimpijski nie jest łatwy. Mam nadzieję, iż będziecie się wspaniale bawili i kiedyś będę mogła przyjść. Przede mną teraz dwa turnieje, które będą miały ogromne znaczenie w tym sezonie - mówiła Świątek na specjalnym nagraniu, cytowanym przez Przegląd Sportowy "Onet".
Na scenie pojawił się Tomasz Świątek, który odebrał nagrodę w imieniu córki. - Ten rok był trochę słodko-kwaśny. Całe to zamieszanie, które było wokół Igi, dało nam dużo pokory i pokazało, iż musimy podchodzić ostrożnie do wielu rzeczy. Z tego miejsca chciałbym podziękować sztabowi i sponsorom - powiedział.
Miejsce Igi Świątek zszokowało kibiców i ekspertów
Powiedzieć, iż miejsce Igi Świątek jest sporym zaskoczeniem, to tak, jakby nic nie powiedzieć. Na sensacyjne miejsce tenisistki w plebiscycie zareagowało wiele osób. "Nigdy nie kwestionuję wyników plebiscytów, bo na tym ta zabawa polega, iż każdy głosuje, jak mu się podoba, i nic mi do tego. Ale przyznaję, iż dawno nie byłem tak zdumiony – Iga Świątek, największa postać polskiego sportu również w 2024 roku, na ledwie czwartym miejscu" - napisał Rafał Stec.
Zobacz też: Celt wydał wyrok ws. gry Świątek w reprezentacji. Zero wątpliwości
Swój komentarz pod wpisem dotyczącym Polki zamieścił były piłkarz i agent Cezary Kucharski. "4.miejsce Igi Świątek w plebiscycie Przeglądu Sportowego to porażka jej managementu" - czytamy. Z kolei zdaniem Łukasza Jachimiaka ze Sport.pl, Iga Świątek zajęła "dopiero 4. miejsce". Dziennikarz napisał również: "Iga Świątek przyzwyczaiła do takich sukcesów, iż za średni wynik ludzie uznali:
5 wygranych turniejów, w tym wielkoszlemowy Roland Garros
medal olimpijski
większość roku spędzona na 1. miejscu na świecie
Aż 64 mecze wygrane i tylko 9 przegranych"
Kto wygrał 90. plebiscyt "Przeglądu Sportowego"?
"4. miejsce Igi Świątek to tez doskonały żart. Pokazujący naszą mentalność. Więcej, więcej i jeszcze więcej. Czasami sam się na tym łapie. Iga ma za sobą sezon 7/10, ale znajmy umiar. Szlem + medal igrzysk nie daje podium? Chyba z igrzysk przywieźliśmy w takim razie worek złota" - stwierdził Hubert Błaszczyk.
Tegoroczna Gala Mistrzów Sportu była pełna niespodzianek. "Na najniższym szczeblu podium znalazł się Wilfredo Leon, a więc członek drużyny, która sięgnęła po wicemistrzostwo olimpijskie w Paryżu. Przyjmujący podczas tamtego turnieju był najlepszym punktującym i zagrywającym zawodnikiem. Drugie miejsce przypadło Natalii Bukowieckiej, a więc brązowej medalistce z Paryża. Z kolei cały plebiscyt wygrała mistrzyni olimpijska i rekordzistka świata we wspinaczce sportowej Aleksandra Mirosław!" - zrelacjonował w Sport.pl Jakub Trochimowicz.