Podolski zagrał dla Polski. Tak podsumował to, co zrobił

Niemożliwe nie istnieje! Po latach gry w reprezentacji Niemiec Lukas Podolski wystąpił w biało-czerwonych barwach. Co więcej, Podolski zaliczył asystę przy bramce Marcina Wasilewskiego! Mecz legend reprezentacji Polski i Niemiec na Stadionie Śląskim zakończył się wynikiem 3:3. Od razu po zejściu z boiska kapitan Górnika Zabrze porozmawiał z Marcinem Feddkiem.
Lukas Podolski w meczu legend Polska - Niemcy zagrał w barwach obu drużyn. W pierwszej połowie asystował przy bramce... Frediego Bobicia, dyrektora ds. operacji piłkarskich Legii Warszawa. W drugiej dograł piłkę do Marcina Wasilewskiego, a "Wasyl" popisał się pewnym strzałem z 14 metrów.


REKLAMA


Zobacz wideo Quebonafide zakończył karierę, a tu takie wieści. "Nie wiedzieli, jak się zachować"


Od razu po zejściu Podolskiego z boiska wywiad z nim przeprowadził Marcin Feddek. Na początek zapytał o sytuację z początku drugiej połowy. - Takie miałem wrażenie Łukasz, iż mogłeś uderzyć, a nie chciałeś strzelać na bramkę Niemiec. Wolałeś podać. - Nieee... Ogólnie był to dla mnie fajny trening, wracam po kontuzji. Trzeba trochę uważać.


"Lubię takie coś"
"Poldi" dostał też niewygodne pytanie o to, w której drużynie grało się lepiej - po raz pierwszy w biało-czerwonych barwach czy też ze starymi znajomymi z reprezentacji Niemiec. - Nie pytaj! (śmiech) Nie no, tam i tam.


- Ja takie coś lubię. Fajne nazwiska, spotkać kolegów, tylu kibiców przyszło... Takie mecze są fajne. Można pójść na kolację, zagrać mecz i tak dalej. Zawsze jest fajnie. - opowiedział na temat pomysłu organizacji spotkań legend.
Podolski zakończył zwierzeniem dotyczącym jego kariery. - Jestem dumny z tego, iż wyjechałem z Polski jako małolat, wychowany na ulicy, i mam 130 meczów w kadrze. Zawsze jednak mówiłem, iż kibicuję, iż jestem też Polakiem, i to się nie zmienia.


Mecz legend za nami. Co za nazwiska!
W meczu legend polskiej i niemieckiej reprezentacji zagrało kilkudziesięciu znanych zawodników. Dla Polski po raz kolejny zagrali między innymi Jerzy Dudek, Jacek Bąk, Marcin Wasilewski czy Jacek Krzynówek, a dla rywali - Roman Weidenfeller, Lothar Matthaus, Dietmar Hamman czy Torsten Frings, W obu drużynach natomiast zagrał Lukas Podolski.