Iga Świątek jest tenisową królową Dohy i nie da się tego zakwestionować. Polka wygrała trzy ostatnie finały tego pierwszego w tourze "tysięcznika", a tym razem ma szansę skompletować karetę - czwarte zwycięstwo z rzędu. jeżeli jej się to uda, wkroczy do bardzo wąskiego grona zawodniczek, w którym miejsca nie zagrzała choćby sama Serena Williams. Zadanie to nie będzie jednak łatwe.