Nowa, szybsza nawierzchnia miała sprawiać kłopoty Idze Świątek w Indian Wells, a tymczasem idzie jak burza. Pewnie pokonała Carolinę Garcię, Dajanę Jastremską, Karolinę Muchovą i Qinwen Zheng. Polka bardzo gwałtownie zaaklimatyzowała się w Kalifornii i są tego efekty na korcie.
REKLAMA
Zobacz wideo Kamery są prawie wszędzie. "Świątek będzie musiała się tłumaczyć"
Znamy godzinę półfinału Świątek
Kolejną rywalką Świątek będzie Mirra Andriejewa. Młoda Rosjanka jest rozstawiona w tym turnieju z numerem dziewiątym. Organizatorzy zdecydowali, iż ten pojedynek będzie pierwszym rozegranym kobiecym półfinałem w tym turnieju.
Świątek i Andriejewa wyjdą na kort w nocy z piątku na sobotę, najwcześniej o północy czasu polskiego. Wcześniej na korcie centralnym zostaną rozegrane dwa mecze deblowe. Po Świątek zagrają Aryna Sabalenka i Ludmiła Samsonowa w drugim półfinale.
Dla Świątek mecz z Andriejewą będzie okazją do rewanżu za porażkę w półfinale w Dubaju niespełna miesiąc temu. Tamten mecz nie był dobry w wykonaniu polskiej tenisistki. Często za bardzo się spieszyła z rozegraniem i zamknięciem akcji, przez to popełniała choćby proste błędy. Nie mogła złapać dobrego rytmu choćby wtedy, kiedy prowadziła w drugim secie. Andriejewa rozegrała za to znakomite spotkanie, a był to jej pierwszy półfinał turnieju rangi WTA 1000. Ostatecznie Rosjanka wygrała w dwóch setach 6:3, 6:3, pierwszy raz pokonała Świątek. Andriejewa później wygrała w finale z Clarą Tauson, zgarniając pierwszego "tysięcznika" w karierze.
W historii pojedynków Świątek z Andriejewą jest remis 1:1. Polka zwyciężyła w zeszłym roku w ćwierćfinale w Cincinnati w trzech setach 4:6, 6:3, 7:5.
Przypomnijmy, iż Iga Świątek broni tytułu w Indian Wells, który wywalczyła w zeszłym roku. Polka ma szansę na trzeci triumf w Kalifornii w karierze.