Plusy i minusy: Lech – Genk 1:5

kkslech.com 2 tygodni temu

Lech Poznań do wczoraj jeszcze nigdy nie grał w pucharach dnia 21 sierpnia, który od 2025 roku będzie kojarzył się z jedną z największych kompromitacji w pucharowej historii klubu. Ostatnim klubem, który tak mocno upokorzył Kolejorza przy Bułgarskiej w Europie był 11 lat temu Stjarnan Gardabaer.

Pierwszym z paru minusów jest najwyższa od 1993 roku pucharowa porażka Lecha Poznań u siebie, który ostatni raz 1:5 został zlany przez Spartaka Moskwa. Kolejorz już do przerwy stracił aż 4 gole i realnie szanse na awans po bramce na 1:3. Po 45 minutach dwumecz z faworyzowanymi, choć nierozstawionymi w losowaniu Belgami był już rozstrzygnięty, KRC Genk awansował do Ligi Europy, Lech Poznań „awansował” do Ligi Konferencji.

Lech Poznań ostatni raz 2 mecze eliminacyjne podczas jednego lata przegrał 15 lat temu z Interem Baku (wygrał po karnych) oraz ze Spartą Praga. Nigdy nie przegraliśmy z Belgami aż tak wysoko, zwykle Kolejorz toczył z nimi wyrównane boje, potrafił ograć Charleroi w Belgii, FC Brugge we Wronkach, Standard Liege u siebie, a tym razem został zlany przez KRC Genk, który 7 lat temu triumfował u nas 2:1, choć w 2018 roku był na papierze dużo mocniejszy.

Kolejny minus to nieudany mecz przy Bułgarskiej, na której kibice znowu dostali tzw. „mokrą szmatą” w twarz. Był to 7 domowy mecz w tych rozgrywkach i 4 porażka, wcześniej przegraliśmy z Legią 1:2, Cracovią 1:4, Crveną zvezdą Belgrad 1:3, a teraz do kompletu przyszła przegrana z KRC Genk aż 1:5. W każdym domowym meczu Mistrzowie Polski tracili co najmniej gola, wyniki notowane przez Kolejorza w Poznaniu to już kompromitacja, Lech przynosi wstyd kibicom, dosłownie nabiera ich na drogie bilety, za które trzeba płacić 100-140 złotych bez zniżek i nie daje nic w zamian.

Największego wpływu na porażkę 1:5 nie miały choćby kontuzje czy klasa rywala. Lech Poznań prezentuje taktyczne dno, z każdym rywalem gra tak samo, Niels Frederiksen nie zwraca uwagi na to, z kim mierzy się jego zespół, nie zwraca też uwagi na problemy kadrowe oraz na atuty przeciwników. Gra zgodnie z własną, urojoną filozofią, drużyna realizując „taktykę” popełnia mnóstwo błędów i wygląda na rozregulowany zespół, który spotyka się 15 minut przed meczem i próbuje klepać jak na orliku.

W kolejnym z rzędu meczu powtarzają się te same błędy obrońców czy pomocników próbujących nieudolnie grać od tyłu prostymi podaniami. Mateusz Skrzypczak 1,5 miesiąca temu został wrzucony na karuzelę, na której kręci się aż do teraz i nie zanosi się na to, aby ten zawodnik wskoczył na wyższy poziom. Aktualnie nie mamy żadnego obrońcy w formie, wszyscy zawodzą, wszyscy sprawiają wrażenie defensorów, którzy nie wiedzą, co mają robić. Ponadto drużyna realizuje założenia taktyczne sztabu, z każdym rywalem próbuje grać prostymi podaniami już od bramkarza, choć widzi, iż to nie przynosi efektów, a każdy przeciwnik bez problemu umie się na nas ustawić.

Ostatnim minusem jest uraz (prawdopodobnie pachwiny) Antonio Milicia, który zszedł z murawy przed upływem 25 minuty. Chorwat co prawda też był pod formą, ale do wczoraj był to chociaż obrońca posiadający jakość. Teraz pozostaliśmy już bez jakości na środku obrony, która będzie jeszcze słabsza, dlatego nic nie wskazuje na poprawę gry tylnej formacji czy wyników. Na razie Lech Poznań ma serię 4 meczów bez wygranej i nie będzie niespodzianką, jeżeli do wrześniowej przerwy na kadrę nie wygra już żadnego spotkania.

Wczoraj był też mały plusik. Za nami 19 z rzędu domowy mecz w kwalifikacjach europejskich pucharów ze zdobytym golem (ostatni raz nie strzeliliśmy bramki Stjarnanowi Gardabaer 11 lat temu). Dodatkowo Lech Poznań w czwartek zaliczył 23 z rzędu mecz ze zdobytą bramką (wliczając wszystkie fronty). Ostatni raz nie strzeliliśmy gola z Rakowem Częstochowa w lutym (0:1 u siebie).

(+) PLUSY MECZU LECH – GENK 1:5
* Przedłużenie passy z golem

(-) MINUSY MECZU LECH – GENK 1:5
* Kompromitująca porażka i koniec szans na awans
* Popsute passy i liczby
* Kolejny nieudany mecz przy Bułgarskiej
* Taktyczne dno
* Proste błędy obrońców
* Kolejna kontuzja


(+) PLUSY MECZU LECH – KORONA 1:1
* 3 mecz w sezonie, w którym 0:1 nie skończyło się porażką

(-) MINUSY MECZU LECH – KORONA 1:1
* Brak kontroli nad meczem przez całe spotkanie
* Dopuszczenie Korony do wielu szans
* Kolejne proste błędy w obronie
* Nietrafiony skład i słabe zmiany
* Stracone 2 punkty


(+) PLUSY MECZU CRVENA ZVEZDA – LECH 1:1
* Równorzędna walka przez wiele minut
* Ambitna gra do końca i brak porażki
* Przedłużenie passy Ishaka
* Aktywna postawa z przodu Joela Pereiry

(-) MINUSY MECZU CRVENA ZVEZDA – LECH 1:1
* Wiele strat, proste błędy w obronie
* Kolejna kontuzja
* Długo bez celnego strzału podczas gry 11 na 10
* Stałe fragmenty gry


(+) PLUSY MECZU LECH – CRVENA ZVEZDA 1:3
* Bardzo dobra reakcja po stracie gola na 0:1 i gra przez wiele minut I połowy
* Kolejny gol Ishaka

(-) MINUSY MECZU LECH – CRVENA ZVEZDA 1:3
* gwałtownie stracony gol, Zvezda miała to, co chciała
* Zbyt łatwe wypunktowanie, zbyt dużo błędów
* Porażka realnie przekreślająca szanse na awans
* Przerwana domowa seria na oczach tysięcy widzów


(+) PLUSY MECZU LECH – GÓRNIK 2:1
* EFEKTYWNA DRUGA POŁOWA ZAMIENIONA NA 3 PUNKTY
* 4 WYGRANA Z RZĘDU, 12 STRZELONYCH GOLI
* ŚWIETNA FORMA ISHAKA
* ROSNĄCA FORMA PIŁKARZY
* UDANE ZMIANY W PRZERWIE

(-) MINUSY MECZU LECH – GÓRNIK 2:1
* SŁABA PIERWSZA POŁOWA
* ŁATWO STRACONY GOL W KOŃCÓWCE WPROWADZAJĄCY NERWOWOŚĆ


(+) PLUSY MECZU BREIDABLIK – LECH 0:1
* Trzecia wygrana z rzędu, w dwumeczu 8:1
* Mecz na 0 z tyłu i bez kontuzji
* Gol Ishaka, gol na Islandii itp.

(-) MINUSY MECZU BREIDABLIK – LECH 0:1
* Brak kontroli nad meczem i słaba gra w obronie
* Mała liczba stworzonych okazji


(+) PLUSY MECZU LECH – LECHIA 4:3
* Udane zakończenie intensywnego tygodnia
* Historyczna wygrana
* 4 gole po przerwie
* Liczba stworzonych sytuacji
* Zmiana Gisliego Thordarsona
* Stałe fragmenty gry w ofensywie

(-) MINUSY MECZU LECH – LECHIA 4:3
* Dużo strat od początku, łatwe wypunktowanie po 30 minutach
* Defensywne stałe fragmenty gry
* Antonio Milić


(+) PLUSY MECZU LECH – BREIDABLIK 7:1
* Wymagane zwycięstwo różnicą paru goli
* Wyrównany wynik w rozmiarze zwycięstwa
* Hat-tricka Ishaka
* Indywidualny popis wielu piłkarzy
* Stałe fragmenty gry
* Liga Konferencji pewna na 99%

(-) MINUSY MECZU LECH – BREIDABLIK 7:1
* Kontuzja Sousy i przedwczesne zejścia


(+) PLUSY MECZU LECH – CRAC0VIA 1:4
(brak)

(-) MINUSY MECZU LECH – CRACOVIA 1:4
* Błyskawicznie stracony gol na 0:1
* 3 z 4 straconych goli po naszych błędach
* Problemy z pressingiem rywala i z grą w ataku pozycyjnym
* Przerwane passy z Cracovią
* Kompromitująca porażka mająca wpływ na wiele rzeczy


(+) PLUSY MECZU LECH – LEGIA 1:2
(brak)

(-) MINUSY MECZU LECH – LEGIA 1:2
* Słaba pierwsza połowa i niskie zaangażowanie
* Kiepska forma drużyny i wielu piłkarzy
* Defensywne stałe fragmenty gry
* Porażka mimo bycia mocnym faworytem
* Przegrany mecz o trofeum przed tysiącami ludzi
* Kolejne nieudane spotkanie pucharowe

Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)

Idź do oryginalnego materiału