Piotr Jarosz o odrzuceniu lukratywnej oferty walki: Źle bym się z tym czuł, iż się sprzedałem

5 dni temu


Sędzia Piotr Jarosz ponownie wypowiedział się na temat odrzucenia lukratywnej oferty walki we freak fightach. Tym razem jasno zakomunikował, dlaczego nie był w stanie jej przyjąć, a zarazem z jakiego powodu nigdy nie ujrzymy go w oktagonie freakowej organizacji w roli zawodnika.

Sędzia Jarosz wziął ostatnio udział w rozmowie z „Szalonym Reporterem”. Był to długi wywiad, w którym panowie poruszyli sporą liczbę wątków. Prawdy najbardziej istotnym z nich był ten dotyczący ingerencji organizacji KSW w niezależność sędziów, z czym zaznajomić się możecie —> tutaj.

Poruszony został też temat potencjalnej walki freakowej z udziałem Piotra. Przypomnijmy, iż już dość dawno temu sędzia informował opinię publiczną o tym, iż otrzymał ofertę wzięcia udziału w jednej z gal freak fightowych jak zawodnik. Nie omieszkał wtedy również podzielić się tym, iż suma widniejąca w kontakcie była bliska okrągłego miliona złotych.

ZOBACZ TAKŻE: Mentzen i Trzaskowski spotkali się w barze. Różal ostro komentuje: Maski spadają kolejny raz

W trakcie rozmowy z Piotrkiem „Szalony” nie do końca o tym pamiętając, zapytał się go o potencjalną walkę we freakach. Sędzia przypomniał mu o ofercie, którą kiedyś otrzymał, stawiając przy okazji sprawę jasno – dobitnie dał do zrozumienia, dlaczego jej nie zaakceptował:

Przecież miałem propozycję – pochodziła pod banię. No pewnie, iż miałem. (…) Wychowano mnie w biednej rodzinie. Chciałem się uczyć, pokazać mojej mamie, żeby była ze mnie dumna i jest. To byłoby złamanie moich zasad i ona by o tym wiedziała. Ja bym się z tym źle czuł, iż się sprzedałem jak towar dla pieniędzy.

Zdaje się, iż Jarosz to jeden z tych „nie do kupienia”. Jest chyba jednym z nielicznych, którzy konsekwentnie trzymają się swoich zasad, co zdaje się być dość unikatowe.

Tak czy siak – nie wiadomo, kto miał być jego rywalem. Piotr nigdy nie wyjawił tej informacji, chociaż niewykluczonym jest, iż była to dopiero kwestia do ustalenia, w przypadku jego zgody na zakontraktowanie.

Idź do oryginalnego materiału