To będzie prawdziwy test dla Wikłacza w UFC. Wyciekło nazwisko rywala Polaka

2 godzin temu


Szykuje się kolejny duży test dla Jakuba Wikłacza w UFC. Zapowiada się na to, iż Polak otrzyma znów potężnego rywala.

Jakub Wikłacz w październiku stoczył debiut dla organizacji UFC. Mianowicie był on jednym z bohaterów gali UFC 320, która odbyła się w T-Mobile Arenie w Las Vegas. Przypomnijmy, iż było to wielkie wydarzenie, w trakcie którego miejsce miały dwie walki mistrzowskie.

Mianowicie w walce wieczoru Alex „Poatan” Pereira udanie się zrewanżował Magomedowi Ankalaevowi, demolując Rosjanina na początku pierwszej rundy. Tym samym Brazylijczyk powrócił na tron kategorii półciężkiej. W co-main evencie wydarzenia doszło za to do rywalizacji o pas dywizji koguciej. Swojego tytuły broniła gruzińska „Maszyna”, czyli Merab Dvalishvili, który starł się wówczas z Corym Sandhagenem. Ówczesny mistrz obronił swój tytuł, wygrywając na kartach punktowych u wszystkich sędziów.

Oprócz tego po cenne triumfy sięgnęli chociażby Jiri Prochazka czy Youssef Zalal, którzy znajdują się w czubie swoich dywizji wagowych. Swój pojedynek w trakcie tego widowiska zwyciężył również Jakub Wikłacz.

ZOBACZ TAKŻE: Konkurent KSW wchodzi do Telewizji Polskiej. Oktagon MMA oficjalnie w TVP Sport

Były mistrz KSW wszedł do oktagonu największej organizacji MMA na świecie bez kompleksów. Od pierwszych minut było widać, iż nie znalazł się tam przypadkiem. „Masa” konkurował z byłym mistrzem Bellatora – Patchym Mixem, który był sporym faworytem przed tym starciem.

Panowie stoczyli bardzo wyrównany pojedynek, którego zwycięzcę musiał wyłonić zespół sędziów punktowych. Obie strony miały swoje momenty, a nasz rodak parę razy był dość bliski poddania swojego rywala dzięki swoich słynnych gilotyn. Amerykanin z Nevady nie dał się jednak ani razu zaskoczyć i za każdym razem wychodził z opresji.

Niejednogłośną decyzją sędziów wygrał Kuba, choć liczne grono fanów widziało wygraną Patchy’ego. Niewątpliwie był to wyrównany pojedynek, którym każdy detal miał znaczenie. Finalnie jednak to właśnie Jakub cieszy się teraz wysokimi notowaniami, z kolei Mix ma na koncie drugą porażkę z rzędu – w debiucie w UFC przegrał z Mario Bautistą.

Wyciekło nazwisko rywala Wikłacza

W związku z tym, iż ostatni rywal reprezentanta „Czerwonego Smoka” w debiucie mierzył się z zawodnikiem z TOP 10 dywizji koguciej, Wikłacz z pewnością jest dość blisko awansu do czołowej piętnastki. Przynajmniej patrząc na notowania Mixa, który przecież z nim przegrał.

Z kim Polak zatem stoczy swój następny pojedynek? Sama organizacja oraz sztab Polaka nie zabierały głosu w tej sprawie, jednakże uczynił to obóz potencjalnie przyszłego rywala Polaka, a mianowicie grupa menadżerska, do której przynależy ten zawodnik.

ZOBACZ TAKŻE: Tyle kosztował powrót legendy do KSW. „Różal” zebrał fortunę na ziemię dla koni

Mowa jest o Muinie Gafurovie (20-6), który ma za sobą cztery pojedynki w UFC. Na koncie ma dwie wygrane oraz dwie porażki, z których najbardziej dotkliwą była z pewnością ta z Saidem Nurmagomedovem. Przypomnijmy, iż Rosjanin poddał Gafurova gilotyną jeszcze na samym początku rundy numer 1.

Po dwóch porażkach Muin sięgnął jednak po cenne dwie viktorie, z których ta ostatnia miała miejsce w styczniu. Teraz zdaje się, iż to właśnie on stanie oko w oko z Jakubem, który niewątpliwie i tym razem będzie kapitalnie przygotowany.

Co ciekawe, dojść do tego miałoby przy okazji gali UFC Fight Night, która odbędzie się 7 lutego. Będzie to wydarzenie, które odbędzie się w Las Vegas. Udział w nim weźmą również Michał Oleksiejczuk oraz Klaudia Syguła.

Idź do oryginalnego materiału