Ostatnio w sieci ukazało się wideo, w którym Paddy Pimblett nie chciał puścić duszenia w trakcie sparingu!
Do tego incydentu doszło w klubie Manchester Top Team, w którym część swoich przygotowań do zeszłorocznych starć odbyli Sebastian Przybysz czy Kacper Formela. W rolach głównych rzecz jasna Paddy Pimblett oraz… Denis Frimpong.
„The Menace” to znacznie mniej doświadczony zawodnik od „Baddy’ego”, którego kojarzyć możemy z występów w organizacji OKTAGON. Zawodnik pochodzący z Ghany stoczył tam dotychczas 3 pojedynki, wygrywając 2 z nich. Co ciekawe, pół roku odszedł z tej federacji, jednakże ostatnio podobno znów się z nią związał.
ZOBACZ TAKŻE: Zarobki po UFC 311 ujawnione! Islam Makhachev nie jest liderem!
Obaj swoje pojedynku toczą głównie w limicie kategorii lekkiej. Na co dzień jednak Anglik jest cięższym zawodnikiem, co gołym okiem widać w poniższym materiale.
Pimblett nie chciał puścić duszenia! [WIDEO]
Sam ich sparing toczył się pod dyktando Paddy’ego, który przeważał w stójce, a następnie obalił swojego Frimponga. Na chwilę się podniósł, doprowadził do G&P, a następnie zajął dogodną pozycję za plecami zawodnika OKTAGONU.
Internet huczy jednak na temat postawy Paddy’ego Pimbletta w tym sparingu. Powodem tego jest bestialskie zachowania zawodnika z Wysp, który ignorował fakt, iż jego rywal wywiesił białą flagę i dążył do zasuszenia go. Gdyby nie reakcja świadków… mogłoby być różnie. Zobaczycie sami, poniżej znajduje się całe nagranie:
Oczywiście pomiędzy panami jest zła krew, są ze sobą skonfliktowani. Geneza ich konfliktu nie jest nie wiadomo jak bardzo upubliczniona, aczkolwiek panowie już od jakiegoś czasu wymieniali się uprzejmościami dzięki Instagrama. Co więcej, kilku internautów zwróciło uwagę na to, iż podobno Frimpong ma na pieńku z którymś z kolegów zawodnika UFC i podobno zdarzało się, iż mu dokuczał. Ile jednak w tym wszystkim jest prawdy i co na temat swojego ordynarnego zachowania sądzi Paddy? Z pewnością on sam zabierze niedługo głos chociażby za pośrednictwem swojego kanału na YouTube.