Wojciech Szczęsny od 1 lipca formalnie pozostaje bez klubu. Jego kontrakt z FC Barceloną wygasł, co wprowadziło sporo niepokoju. Choć hiszpańskie media donosiły, iż to właśnie on i Joan Garcia będą bronić bramki mistrzów Hiszpanii w kolejnym sezonie, przyszłość Polaka pozostawała niepewna. Sytuacja uspokoiła się po tym, co w niedzielę przekazał dziennik "Sport".
REKLAMA
Zobacz wideo "Dostaję po plecach, bo ludzie wiedzą, jak mam na nazwisko"
Jest komunikat ws. Szczęsnego. "Sport": "Podpisze umowę w najbliższych dniach"
Jego zdaniem Szczęsny przybędzie do siedziby klubu w przyszłym tygodniu i podpisze dwuletni kontrakt z opcją przedłużenia o rok. Nastąpi to jeszcze zanim zespół oficjalnie wznowi treningi. Wszystkie warunki umowy miały być ustalone wcześniej, ale do podpisania nie doszło z powodów logistycznych. Polak po prostu przebywał na urlopie z dala od Barcelony.
- Szczęsny podpisze umowę w najbliższych dniach, zanim 13 lipca wróci do przedsezonowych treningów pod wodzą Hansiego Flicka. Z katalońskiego klubu bije spokój: wszystko jest uzgodnione i nie ma przeszkód, by bramkarz mógł dalej być w składzie - czytamy.
Dziennik nie ma jednak wątpliwości, iż w nadchodzącym sezonie Szczęsny będzie w FC Barcelonie tylko rezerwowym. Miejsce w wyjściowym składzie ma należeć do Joana Garcii. Z kolei dla Marca-Andre ter Stegena i Inakiego Peni w klubie nie widzą miejsca. Nie jest jednak powiedziane, iż Szczęsnego na boisku już nie zobaczymy. - Może dostawać minuty w rozgrywkach takich jak Puchar Króla, ale będzie to również zależało od tego, jak przekaże podczas okresu przygotowawczego - zauważyli dziennikarze.
W zeszłym sezonie Wojciech Szczęsny rozegrał 30 meczów, w których zachował 14 czystych kont. Z FC Barceloną związał się dopiero w październiku po tym, jak kontuzji doznał Marc-Andre ter Stegen. Debiut w nowych barwach zaliczył zaś dopiero w styczniu tego roku.