Wisła Płock LOGOIban Salvador ponownie stał się bohaterem negatywnych komentarzy po meczu Wisły Płock z Lechem Poznań. Kibice i eksperci zarzucają mu przesadną teatralność i prowokacje.
29-letni napastnik Wisły Płock od dawna uchodzi za jednego z najbardziej irytujących piłkarzy w Ekstraklasie. Od momentu, gdy trafił do Polski latem 2024 roku, rozegrał 44 mecze, zdobył pięć bramek i zanotował siedem asyst, ale jego nazwisko częściej pojawia się w kontekście kontrowersji niż liczb.
W starciu z Lechem Poznań Salvador po raz kolejny potwierdził, dlaczego budzi tak skrajne emocje. W 84. minucie padł na murawę po minimalnym kontakcie z Filipem Jagiełłą. Arbiter ukarał Polaka żółtą kartką, choć powtórki pokazały, iż faulu praktycznie nie było. Kilkadziesiąt sekund później Hiszpan zaczął przepychać się z Mateuszem Skrzypczakiem, po czym efektownie osunął się na ziemię, chwytając się za twarz, mimo iż obrońca Lecha jej choćby nie dotknął.
Po meczu ruszyła fala krytyki.
– Komedianckie zachowanie. Mam nadzieję, iż sędziowie wezmą na tapet tego zawodnika. Tak się nie robi. To ośmieszanie widowiska sportowego – ocenił na antenie Canal+ Sport ekspert sędziowski Adam Lyczmański.
W sieci również nie brakowało ostrych ocen.
„Nigdy nie widziałem bardziej wkurzającego piłkarza w Ekstraklasie niż Iban Salvador. Pierwszorzędny kabareciarz w złym guście” – napisał na X dziennikarz Karol Szumlicz.
W social mediach dominował jeden przekaz: czas zacząć karać takie zachowania, bo – jak podkreślali kibice – wpływają negatywnie na obraz całej ligi.

1 godzina temu















