Królewski spotkał się z byłym napastnikiem Wisły! Aktualnie jest do wzięcia za darmo

1 godzina temu

Wisła Kraków pewnie pokonała Stal Mielec 3:0, ale równie głośno jak o wyniku mówi się teraz o gościu, który pojawił się przy Reymonta 22. Mecz z trybun oglądał Luis Fernandez, były gwiazdor „Białej Gwiazdy”, w tej chwili bez klubu. Co więcej – spotkał się z Jarosławem Królewskim.

Prezes Wisły po meczu opublikował na platformie X wpis, który mocno poruszył kibiców. Już same słowa były wymowne, ale prawdziwy efekt przyniosło dołączone zdjęcie z… Luisem Fernandezem.

„Byłem ostatnio na legendarnej Maracanie
I mogę powiedzieć jedno: #r22 to zupełnie inny wymiar przeżyć – poziom, którego nie zamieniłbym na nic innego.
Gdy raz tego doświadczysz, zostaje z Tobą na zawsze.
Ogromne brawa dla całej społeczności Wisły Kraków – za tę rundę, za energię i za wszystko, co wspólnie tworzymy przy #r22.
Idziemy dalej.
Nic jeszcze nie wygraliśmy. Liczy się pokora, konsekwentna praca i pełne skupienie.
A w tym wszystkim – bądźmy sobą. Bądźmy autentyczni”
– napisał Królewski.

Pod postem pojawiło się zdjęcie prezesa w towarzystwie Hiszpana. To jednoznaczne – Fernandez był w niedzielę na Reymonta, a z Królewskim zamienił kilka słów.

Powrót? Na dziś: ciekawostka, nie negocjacje

Na razie nie ma sygnałów, żeby Wisła prowadziła rozmowy o jego powrocie, ale sam fakt, iż Fernandez zjawił się w Krakowie i spotkał z Królewskim, natychmiast rozbudził wyobraźnię kibiców.

Jak potoczyła się jego kariera po odejściu?

Fernandez odszedł z Wisły latem 2023 roku. W Krakowie jego statystyki wyglądały imponująco:
23 gole i 9 asyst w 43 meczach – bilans godny czołowego ligowca.

Jego ruch do Lechii Gdańsk był wtedy sporym zaskoczeniem. Jeszcze większym okazało się to, jak bardzo nie wyszedł.

  • Kontuzje zatrzymały go praktycznie od startu,
  • dla Lechii zagrał jedynie 14 meczów,
  • kontrakt rozwiązano z winy klubu,
  • sprawa zakończyła się w sądzie – Fernandez ją wygrał.

Wiosną poprzedniego sezonu trafił do CD Arenteiro w hiszpańskiej trzeciej lidze, ale tam było jeszcze skromniej: 159 minut w 12 meczach.

Od lata 32-latek pozostaje bez klubu.

Czy Wisła powinna myśleć o powrocie?

Forma nieznana. Ryzyko spore. Ale potencjał? Kibice Wisły wiedzą najlepiej, iż gdy Luis jest zdrowy, potrafi odmieniać mecze.

A sam fakt jego obecności przy Reymonta i zdjęcia z Królewskim sprawił, iż temat odżył – niezależnie od tego, czy dziś ma realne podstawy, czy nie.

Idź do oryginalnego materiału