Piłkarz Legii zaatakowany po meczu z Aktobe! Gigantyczny skandal

3 godzin temu
Do skandalicznych scen doszło w czwartek po meczu FK Aktobe z Legią Warszawa. Stołeczna drużyna zdołała wywalczyć awans do drugiej rundy eliminacji Ligi Europy, a choćby wygrała 1:0 na trudnym terenie, stąd jej piłkarze mieli powody do radości. Kiedy świętowali ze swoimi kibicami, fani gospodarzy zaczęli ich atakować, obrzucając z trybun różnymi przedmiotami. Jeden z nich trafił w głowę Jean-Pierre'a Nsame, a wszystko zostało nagrane przez kamerę portalu Legionisci.com.
Podopieczni Edwarda Iordanescu pojechali do dalekiego Kazachstanu bronić jednobramkowej zaliczki, ugranej na stadionie przy Łazienkowskiej. Na miejscu przekonali się, iż czeka ich mecz na naprawdę gorącym terenie. Mieszczący 13 tysięcy fanów stadion w Aktobe wypełnił się po brzegi, a jak informował komentujący spotkanie Jacek Laskowski, zainteresowanych zdobyciem wejściówek było ponad 100 tysięcy fanów.


REKLAMA


Zobacz wideo Urban nie wytrzymał! "Czy ja się nie przesłyszałem?!"


Kibice Aktobe nie pierwszy raz pokazali się ze złej strony
Ku niezadowoleniu lokalnych kibiców, Legia ponownie pokonała ich ulubieńców 1:0 i wywalczyła awans do kolejnej fazy eliminacji Ligi Europy. Kiedy więc piłkarze gości podeszli do sektora wypełnionego swoimi sympatykami, na pozostałych trybunach wciąż buzowało sporo negatywnych emocji. W stronę drużyny zaczęły lecieć przedmioty, rzucane przez Aktobe. Jeden z nich trafił w głowę Jean-Pierre'a Nsame, co widać na materiale wideo, udostępnionym przez portal Legionisci.com.


Kamera zarejestrowała legionistów, którzy dziękowali swoim fanom za udanie się wraz z nimi do dalekiego Kazachstanu. Jednak już w pierwszej sekundzie widać, jak Kameruńczyk łapie się za głowę, po czym pada na murawę. Sztab najwyraźniej zauważył, iż zaczyna robić się gorąco, więc by nie ryzykować zdrowia innych zawodników, postanowiono prędko opuścić murawę stadionu. Nsame, który zagrał w meczu 28. minut, po chwili dołączył do kolegów eskortowany przez fizjoterapeutów Legii, trzymając lodowy okład przy głowie.


Nie była to jedyna sytuacja w meczu z Legią, w której sympatycy kazachskiego futbolu, delikatnie mówiąc, się nie popisali.
"Jeszcze w trakcie spotkania doszło do niespodziewanych scen. Gdy fani warszawskiego klubu zaczęli dopingować swoich zawodników, kibice gospodarzy błyskawicznie odpowiedzieli, śpiewając w języku polskim. - Legia ku***, Legia, Legia ku***, Legia Warszawa starą ku*** jest - niosło się z trybun" - opisywał zachowanie ultrasów Aktobe dziennikarz Sport.pl Błażej Winter.
Idź do oryginalnego materiału