Coco Gauff została nową wiceliderką rankingu WTA po tym, jak zostały odjęte punkty Idze Świątek przed rozpoczęciem wielkoszlemowego Roland Garros. Gauff mogła wygrać turniej wielkoszlemowy w Paryżu w 2022 r., ale wtedy przegrała 1:6, 3:6 ze Świątek. Pierwsze trzy rundy przebiegały całkiem sprawnie w wykonaniu Coco - 6:2, 6:2 z Olivią Gadecki, 6:2, 6:4 z Terezą Valentovą, a potem 6:1, 7:6 (3) z Marie Bouzkovą. Gauff grała o ćwierćfinał Roland Garros z Rosjanką Jekateriną Aleksandrową, z którą przegrała tylko jeden z czterech dotychczasowych meczów.
REKLAMA
Zobacz wideo Daria Abramowicz wciąż pomaga Idze Świątek? Ferszter: Powinna się wytłumaczyć przed dziennikarzami
Czytaj także:
Ależ wrze po tym, co zrobiła Iga Świątek. "Osłupieli"
Gauff wygrała seta 6:0 z Rosjanką. Coco z pewnym awansem do ćwierćfinału
Pierwszy set przebiegał kompletnie po myśli Gauff. Amerykanka wygrywała swoje gemy serwisowe bez problemu, a poza tym trzykrotnie przełamała Aleksandrową. Gauff prowadziła 5:0, a później obroniła pięć break pointów przy swoim podaniu. Gauff wykorzystała trzecią piłkę setową i wygrała seta 6:0 w 28 minut. Gauff miała dużo lepsze liczby po pierwszym i drugim serwisie, a także popełniła mniej niewymuszonych błędów (5), w porównaniu do 15 ze strony Aleksandrowej.
Warto dodać, iż sama Gauff nie spodziewała się takiego rezultatu w pierwszym secie. Drugi set był dużo bardziej zacięty. Dopiero w czwartym gemie pojawiły się dwie okazje do przełamań Coco, z których Aleksandrowa nie skorzystała. W siódmym gemie Gauff miała cztery break pointy, ale w końcu uzyskała przewagę przełamania. - Poruszanie się Gauff na korcie bliskie perfekcji - mówił komentator Eurosportu.
Czytaj także:
Fissette zareagował! Wtedy Świątek zaczęła grać. Sam to przyznał
Gauff nie miała okazji do prowadzenia 5:3, bo Aleksandrowa gwałtownie ją odłamała i było 4:4 w drugim secie. Potem Rosjanka wygrała gema przy swoim serwisie. W tym momencie u Gauff można było więcej zauważyć oznak frustracji, takich jak machanie rękami. Były też dwa podwójne błędy serwisowe u Coco.
najważniejszy dla losów całego spotkania okazał się jedenasty gem, w którym Gauff miała trzy break pointy przy stanie 40:0. Aleksandrowa wyrzuciła piłkę slajsem w aut i została przełamana. Gauff ostatecznie wygrała cały mecz 6:0, 7:5 i awansowała do ćwierćfinału Roland Garros po 82 minutach gry.
Zobacz też: Prawda wyszła na jaw. Oto co Evert powiedziała o Świątek poza kamerą
- Ogólnie grałam dobrze, to był dobry mecz w moim wykonaniu. Czułam presję ze strony Aleksandrowej. Myślę, iż poruszam się dobrze na mączce, dobrze się ślizgam na korcie. To bardziej fizyczny kort dla mnie - mówiła Gauff po zakończeniu spotkania.
Gauff zagra o półfinał turnieju wielkoszlemowego z lepszą z pary Madison Keys (USA) - Hailey Baptiste (USA). Z Keys Coco ma negatywny bilans (2-3), a ich ostatni pojedynek to czwarta runda zeszłorocznego turnieju w Madrycie, gdy Keys wygrała 7:6, 4:6, 6:4.