Mniej więcej od końcówki lipca br. Tomasz Wiktorowski współpracuje z Naomi Osaką. Początkowo były trener Igi Świątek i Agnieszki Radwańskiej dołączył do zespołu Japonki w ramach okresu próbnego, ale teraz obie strony współpracują na stałe. - Kiedy szukałam nowego trenera, to po prostu zależało mi na kimś z dużą wiedzą. Kiedy Tomasz się uśmiecha, naprawdę jest jak pluszowy miś. Czuję, iż tworzy dla mnie bezpieczną przestrzeń - mówiła Osaka po jednym z meczów na wielkoszlemowym US Open. Japonka odpadła w półfinale po porażce 7:6, 6:7, 3:6 z Amerykanką Amandą Anisimovą.
REKLAMA
Zobacz wideo "Tenis to moja pasja, miłość hobby". "Mezo" imponuje na korcie
Czytaj także:
Anisimowa nagle wraca do meczu ze Świątek. Zaskakujące słowa
Osaka podsumowuje swój występ na US Open. Wspomniała Wiktorowskiego na konferencji
Osaka pojawiła się na konferencji prasowej po porażce z Anisimovą w półfinale US Open. Japonka szerzej podsumowała swój sezon, a w trakcie swojej odpowiedzi wspomniała Tomasza Wiktorowskiego.
- Myślę, iż wszystko teraz jest pewnym procesem. To mój drugi turniej z Tomaszem jako trenerem, muszę to wziąć pod uwagę. Myślę, iż patrząc na to wszystko z perspektywy, to czuję, iż w tym roku poszło mi bardzo dobrze. Jeszcze przed tym turniejem przekroczyłam swoje oczekiwania. Mój najgorszy rok to najlepszy u kogoś innego - powiedziała.
Czytaj także:
Kompromitacja na US Open. Kibice zaczęli wychodzić z kortu
Osaka przyznała przed dziennikarzami, iż nie jest smutna z powodu porażki z Anisimovą. - Szczerze mówiąc, to nie jestem smutna, bo czuję, iż zrobiłam wszystko, co mogłam. Mam nadzieję, iż w kolejnych turniejach znowu dam z siebie wszystko i zobaczę, co się wydarzy. Nie mogę być na siebie zła. choćby w najgorszych momentach nigdy nie grałam w turnieju z myślą, iż przegram w pierwszej rundzie. jeżeli biorę udział w jakimś turnieju, to chcę go wygrać. Zajście do półfinału US Open dodało mi pewności siebie - dodała Japonka.
- Nie powiedziałabym, iż było trudniej, niż się spodziewałam, bo wiedziałam, jakim typem zawodniczki Amanda jest. Czasami w jej poczynaniach nie ma żadnego schematu. Po prostu uderza piłkę i zwykle wpada w kort. Jest moim przeciwieństwem. Amanda jest jedną z najlepiej returnujących zawodniczek na świecie. Teraz jest w finale, co pokazuje, iż jest naprawdę świetna - podsumowała Osaka.
Zobacz też: Porobiło się! Tak wygląda ranking WTA po półfinałach US Open
Po US Open Osaka jest już pewna awansu z 24. na 14. miejsce w rankingu WTA. Japońska tenisistka z pewnością będzie walczyć też do końca o miejsce w turnieju WTA Finals w Arabii Saudyjskiej. Aktualnie Osaka zajmuje 14. pozycję w rankingu Race (2244 pkt) i traci 1507 pkt do ósmej Jeleny Rybakiny.
W tym sezonie odbędą się jeszcze dwa turnieje rangi WTA 1000 - w Pekinie (24.09 - 05.10) i Wuhan (06-12.10). Poza tym w kalendarzu są turnieje rangi WTA 500 w Guadalajarze (08-14.09), Seulu (15-21.09), Ningbo (13-19.10) i Tokio (20-26.10).
Przed Wami najnowszy Magazyn.Sport.pl! Polscy koszykarze zagrają w Katowicach o mistrzostwo Europy. Korespondenci Sport.pl czuwają, a już teraz mamy oryginalny starter pack kibica basketu. Ekskluzywne wywiady, odważne felietony i opinie przeczytasz >> TU