Po raz drugi z rzędu Enea Stal Gorzów osiągnęła finał Ekstraligi U24. To kolejny wielki sukcesów zawodników, którzy chcą w przyszłości reprezentować barwy naszej drużyny w PGE Ekstralidze.
Podobnie jak w poprzednim sezonie na starcie zjawiło się 9 zespołów (8 startujących w PGE Ekstralidze + spadkowicz), więc co serię jedna z ekip miała przerwę. Tym samym jak łatwo można policzyć każda z drużyn musiała odjechać 16 spotkań. Później rozgrywa się tylko finał – nie ma żadnego półfinału, czy też barażu. Ponadto warto zaznaczyć, iż w Ekstralidze U24 mogą startować zawodnicy na co dzień występujący w Krajowej Lidze Żużlowej (Mathias Pollestad i Villads Nagel to dobre przykłady) lub ci, którzy w poprzednim sezonie PGE Ekstraligi nie przekroczyli średniej 1.400 na bieg.
Enea Stal Gorzów zakończyła fazę zasadniczą z dorobkiem 28 punktów. Młodzi Stalowcy zwyciężyli w 10 meczach, raz zremisowali (miało to miejsce w Lublinie), a ponadto 5-krotnie musieli uznać wyższość rywali. Nasze konto ponadto zasiliło 7 bonusów. Na stadionie imienia Edwarda Jancarza na tarczy wyjechali tylko raz – Grudziądzkie Mebelki GKM Grudziądz pokonały nas 47:41.
Poza tym jednym mankamentem zbudowaliśmy prawdziwą twierdzę. Świetnie prezentowała się zwłaszcza trójka zawodników – Oskar Paluch, Adam Bednar i Mathias Pollestad dawali z siebie wszystko podczas każdego wyjazdu na tor. Żużlowcy ci legitymują się średnią wynoszącą ponad 2 punkty na bieg. Polak i Norweg z kolei zajmują miejsca w czołowej 10. pośród klasyfikowanych żużlowców. Solidnymi ogniwami w fazie zasadniczej byli również Jakub Stojanowski i Villads Nagel. Punkty do dorobku naszej drużyny dorzucał sprowadzony rok temu z dalekiej Australii po Ekstraligowym Campie w Toruniu, Australijczyk Michael West. Swoje szanse zaprezentowania się na torze otrzymali także bracia Avon i Samy van Dyck, Rasmus Karlsson (mistrz świata SGP3 z 2023 roku), Celina Liebmann, Andreas Olsen, Oskar Chatłas, Sebastian Mayland i Piotr Piotrowski-Prędki.
W finale zmierzymy się z drużyną z Wrocławia, która o awans do wielkiego finału drżała do końca, ponieważ w ostatnim spotkaniu w Grudziądzu, miejscowi stawiali się jak mało kto. Finalnie młodzi Spartanie wygrali mecz 45:44. Do Gorzowa przyjadą osłabieni, ponieważ w Guestrow kontuzji obojczyka nabawił się William Drejer. Duńczyk nie wystąpi zatem w spotkaniu. Pojadą natomiast m.in. Francis Gusts, Jakub Krawczyk, czy Marcel Kowolik. Nie zabraknie również Mikkela Andersena – syna słynnego Briana (zwycięzcy GP Wielkiej Brytanii 1997) też zrobimy wszystko, aby powtórzyć sukces z ubiegłego roku, gdy na koniec cieszyliśmy się z triumfu w całych rozgrywkach. Wówczas w dwumeczu zmierzyliśmy się z krośnieńską Watahą.
Początek meczu na Stadionie im. Edwarda Jancarza o godz. 18:00. Wejście od godz. 17:30 od strony ul. Jasnej. Wejście bezpłatne. Program w cenie 5zł.
Awizowane składy:
Beckhoff Sparta Wrocław:
- Francis Gusts
- Nikodem Mikołajczyk
- Mikkel Andersen
- Kacper Andrzejewski
- William Echardt Drejer
- Jakub Krawczyk
- Marcel Kowolik
Enea Stal Gorzów:
- Jakub Stojanowski
- Avon Van Dyck
- Michael West
- Mikołaj Krok
- Oskar Paluch
- Villads Nagel
- Mathias Pollestad