Pierwsze w historii takie MŚ dla Polek. Skończyły jak dwie wielkie gwiazdy
Zdjęcie: Anna Matuszewicz (z lewej) i Nikola Horowska
Po raz pierwszy od 14 lat mieliśmy reprezentantkę Polski w lekkoatletycznych mistrzostwach świata, a po raz pierwszy w historii - choćby dwie. Dla Anny Matuszewicz i Nikoli Horowskiej wielkim sukcesem byłby już sam awans do finału, warunkiem były jednak skoki na poziomie 6.60 m. Obie poszły w sobotę w ślady halowej mistrzyni Europy Larissy Iapichino czy halowej wicemistrzyni świata Annik Kalin.