- Standardowo w klatce pokaże, na co mnie stać - powiedział Josef Bratan, który w czwartek wyszedł na scenę, ale na medialnym treningu nie zaprezentował absolutnie nic. To już w zasadzie norma i Bratan choćby się z tym nie kryje, iż w ogóle rzadko trenuje do swoich walk.
REKLAMA
Zobacz wideo
Sławomir Peszko ma z nim konflikt! Sensacyjna walka. "Musimy to wyjaśnić"
Nie inaczej przed Friday Arena 2, ale tym razem rywal był trudny, bo Maksymilian "Wiewiór" Wiewiórka to podwójny mistrz federacji Fame MMA (do 77 kg i 84 kg). Przewagą Bratana było to, iż ich piątkowy pojedynek zakontraktowany został w K-1, a nie MMA, czyli płaszczyźnie, w której najlepiej czuje się "Wiewiór".
- Zobaczymy, kto będzie się śmiał w piątek - odgrażał się Bratan. - No jak to kto? Ja. Po tym, jak dostaniesz wpier**l - odpowiadał "Wiewiór".
"Musi wymyślić coś innego, by mu zagrozić"
Nie minęła choćby minuta, a Bratan już był liczony po mocnym prawym sierpowym. Liczony i wściekły, iż nadział się na ten cios. - Spore ryzyko podejmuje Josef, iż walczy w ten sposób - mówili komentatorzy, ale Bratan nic sobie z tego nie robił - przez cały czas próbował wysokich kopnięć, po których nadziewał się na kolejne ciosy. Ale sam też trafiał "Wiewióra", bo już w pierwszej rundzie rozciął głowę rywala.
Druga runda była już spokojniejsza, ale "Wiewiór" przez cały czas miał przewagę. - Josef musi wymyślić coś innego, by mu zagrozić - zwracali uwagę komentatorzy, ale Bratan nic nie wymyślił. Także w trzeciej rundzie, kiedy przez cały czas próbował przede wszystkim wysokich kopnięć. Gdyby trafił, nokaut mógł być efektowny. Ale nie trafił ani razu - przegrał z "Wiewiórem" jednogłośnie na punkty, który zaraz po walce od razu zaczął w klatce tańczyć i cieszyć się ze zwycięstwa. - Ludzie mówią, iż mam słabą stójkę, ale to dlatego, iż mam bardzo mocny parter. Dziś pokazałem, iż jest nieco inaczej. Czuję się świetnie - powiedział po walce Wiewiórka.
- Nie traktuję tego jako przegarną. Nie czuję się zdemolowany. Nie wiem, co nie zagrało, ale szkoda - dodał po chwili Bratan i żałował, iż walka nie potrwała pięciu rund. - W ogóle nie byłem zmęczony - zaznaczył.
Fame Friday Arena 2. Karta walk:
Paweł "Prezes FEN" Jóźwiak - Michał "Boxdel" Baron - K-1
Daniel "Ostry" Ostaszewski - Kacper "Crusher" Błoński - walka bokserska bez limitu czasu
Jose "Josef Bratan" Simao - Maksymilian "Wiewiór" Wiewiórka - K-1
Adrian "Polak" Polański - Arkadiusz Tańcula
Alan Kwieciński - Dominik "Japoński Drwal" Zadora
Marcin "Rafonix" Krasucki - Marcin "Xayoo" Majkut - K-1
Martyna "Brylantynka" Janusz - Agata "Fagata" Fąk - K-1
Filip Zabielski - Robert "Sutonator" Pasut
Piotr Lisek - Dariusz "Daro Lew" Kaźmierczuk
Łukasz "Mandzio" Samoń - Karol "Karolek" Dąbrowski - K-1
Andrzej "Endi" Czysz - Roger Salla