Peszko selekcjonerem reprezentacji? Zdradził, czy był telefon z PZPN

1 tydzień temu
Reprezentacja Polski od 12 czerwca pozostaje bez selekcjonera, ale w mediach na całego ruszyła giełda nazwisk, kto powinien objąć stanowisko po Michale Probierzu. Na ten temat wypowiedział się także Sławomir Peszko. Były trener Wieczystej Kraków zdradził też, czy PZPN rozważał jego kandydaturę.
Peszko jako zawodnik występował w reprezentacji Polski w latach 2008-2018, a w 44 spotkaniach zdobył 2 bramki. Piłkarską karierę zakończył w 2023 roku w barwach Wieczystej Kraków, z którą związał się też po zawieszeniu butów na kołku. Najpierw był skautem tego klubu. We wrześniu 2023 roku został tymczasowym trenerem zespołu, a następnie otrzymał posadę stałego szkoleniowca.


REKLAMA


Zobacz wideo Żelazny w mocnych słowach o Kuleszy i Probierzu: Nie ma tej reprezentacji bez opaski kapitańskiej Lewandowskiego


Pracę w Wieczystej Peszko zakończył po 27. kolejce obecnego sezonu Betclic 2. Ligi. Co ciekawe, następnie zespół zaliczył serię rozczarowujących rezultatów, przez które wypuścił z rąk drugie miejsce, dające bezpośredni awans na zaplecze Ekstraklasy. Ostatecznie w niedzielę o godzinie 15:00 rozegra barażowy mecz o wszystko z Chojniczanką Chojnice. Tymczasem Peszko w rozmowie z TVP Sport odniósł się do tego, czy PZPN kontaktował się z nim w sprawie przejęcia reprezentacji Polski.
- Ja nie mam jeszcze licencji UEFA Pro, więc do mnie prezes PZPN nie dzwonił... - żartował 40-latek.


Peszko wymienił swoich faworytów na stanowisko selekcjonera
Były gracz FC Koeln odniósł się też na poważnie do kwestii wyboru nowego trenera Polaków. Wskazał przy tym, kto jego zdaniem sprawdziłby się w tej roli.
– Czekam na ogłoszenie nazwiska nowego selekcjonera, jak każdy w Polsce. To emocjonujący temat. Czytaliśmy o tym, co się działo. Były zawirowania, nie wyglądało to zbyt dobrze. Skończyło się też fatalnym wynikiem w Finlandii. Cezary Kulesza zaprosi pewnie na rozmowę każdego z kandydatów i sam podejmie decyzję w gabinecie. Czy to będzie Marek Papszun, Jacek Magiera, Jan Urban czy Maciej Skorża, który – wydaje się – też byłby świetnym selekcjonerem - powiedział Peszko.


Wśród wymienionych przez Peszkę nazwisk zabrakło Adama Nawałki. I być może nie jest to przypadek. Nawałka ostatni raz trenował w 2019 roku Lecha Poznań, ale jego misja w Wielkopolsce zakończyła się niepowodzeniem. Z kolei ostatnimi czasy w mediach pojawiały się informacje, iż 67-latek zmagał się z problemami zdrowotnymi.
- Patrząc z zewnątrz, to nie wiem, czy teraz chciałby piastować tę funkcję - skomentował pomysł powrotu Nawałki do kadry Peszko.
Idź do oryginalnego materiału