Nicki Pedersen opiekuje się reprezentacją Danii, która wypada naprawdę dobrze na tle międzynarodowym. Finał Speedway of Nations zakończyli na trzecim miejscu, zdobywając zarazem brązowy medal. Oczywiście apetyty były większe, ponieważ Duńczycy dysponują naprawdę dobrymi zawodnikami, ale sam medal również potrafi ucieszyć najmniejsze części ambicji.
– Jesteśmy zadowoleni z miejsca w pierwszej trójce, to zawsze dobre – podkreślił Duńczyk dla speedwayfans.se. – Oczywiście liczyliśmy na złoto. Wiemy, iż w półfinałach i finałach wszystko może się zdarzyć.
Spryt Dudka
W biegu półfinałowym, Leon Madsen został wykluczony za rzekome podcięcie Patryka Dudka. Co by nie mówić, sytuacja wyglądała na naprawdę zaskakującą. Zdaniem Aleksandra Latosinskiego to Polak został zmuszony do upadku przez zawodnika Stelmet Falubazu Zielona Góra, co raczej nie spodobało się Pedersenowi. Jest nieco rozgoryczony, iż nie można ścigać się nieco ostrzej i docenia spryt Patryka Dudka.
– Nie mieliśmy zbyt wiele szczęścia. Wiedzieliśmy, iż możemy pokonać Polskę w półfinale. Oni byli nieco sprytniejsi od nas na drugim łuku – podkreśla. – Szkoda, iż nie można dziś jeździć nieco ostrzej. Doszło do niewielkiego kontaktu między Leonem i Dudkiem, przez co Dudek przewrócił się. Dudek był na tyle sprytny, iż oparł się nieco o Madsena, wyciągnął nogę i przewrócił się.
Na sam koniec, Nicki Pedersen pogratulował zwycięzcą złotego medalu. Reprezentacja Australii stanęła na wysokości zadania, pokonując naprawdę mocny duet Zmarzlik-Dudek.
– Gratulacje. Cieszę się, iż dziś wygraliście – skwitował Pedersen.