Paweł Tomczyk przerwał milczenie. "W Koronie Kielce był jeden wielki poligon. Pół roku zajęło, żeby to zmienić"

4 godzin temu
Zdjęcie: Paweł Tomczyk przerwał milczenie. W Koronie Kielce był jeden wielki poligon. Pół roku zajęło, żeby to zmienić


Korona Kielce to rewelacja rundy rewanżowej w Ekstraklasie, jej najlepsza drużyna – wygrała cztery z sześciu meczów. A przy tym stawia na wielu młodych polskich zawodników. — Dziś w Koronie gra znacznie więcej piłkarzy z potencjałem sprzedażowym. Oni byli w klubie, tylko z nich nie korzystano — mówi Paweł Tomczyk. Dyrektor sportowy nie jest ulubieńcem kibiców. W Kielcach nie spodobało się zwolnienie trenera Kamila Kuzery ani uporczywe milczenie. Wywiad dla Przeglądu Sportowego Onetu jest pierwszym, w którym z takimi detalami opowiada o swoim pomyśle na Koronę, kulisach zatrudnienia Jacka Zielińskiego, długiej liście poszukiwanych napastników i powodach, dla których nie zgadzał się z Kamilem Kuzerą. – Ja nie uważałem naszej kadry za słabą – wspomina początki w Koronie. ]]>
Idź do oryginalnego materiału