W swoim pierwszym w historii występie na mistrzostwach Europy, kobieca piłkarska reprezentacja Polski zmierzy się z Niemcami, Szwecją oraz Danią. Taki był wynik poniedziałkowego losowania, które odbyło się w szwajcarskiej Lozannie, bo to właśnie Szwajcaria będzie gospodarzem tego turnieju, który ostanie rozegrany w dniach 2 - 27 lipca.
REKLAMA
Zobacz wideo Szczęśliwe losowanie reprezentacji Polski? Probierz ostrzega
Selekcjoner piłkarek reaguje na wyniki losowania Euro. "Chcemy przygotować każdy detal"
Selekcjoner Nina Patalon ze spokojem przyjęła to, co przydzielił jej drużynie los.
- Przed nami mistrzostwa Europy, dlatego tutaj nie ma łatwych grup ani zespołów, które dadzą chociaż trochę przestrzeni w walce o punkty - zaznaczyła na wideo opublikowanym na profilu PZPN "Łączy nas kobieca". - Dla nas najistotniejsze jest, iż będziemy grały z zespołami, które naprawdę są bardzo mocne, ale z drugiej strony ich kultura i styl gry są na pewno w pewien sposób odpowiadające także naszemu zespołowi - dodała.
- Mamy doświadczenia i co prawda może z Dunkami nie graliśmy zbyt często, ale Szwecja i Niemcy są nam bardzo dobrze znane. Myślę, iż to też jest dla nas atut w przygotowaniach. Teraz najważniejsze jest odpowiednie nastawienie i zaangażowanie, a także poświęcenie półrocznych przygotowań, bo musimy się świetnie przygotowywać do tego turnieju pod każdym względem. Planowanie i racjonalne podejście do tego, co będzie w lipcu, musi być już w styczniu. Chcemy optymalnie przygotować każdy detal organizacyjny i szkoleniowy. Wierzę, iż w lipcu będziemy gotowe zaprezentować się z jak najlepszej strony - przyznała Patalon.
Wachowski o premii dla piłkarek. "Zasługują na jak najwięcej"
W rozmowie z kanałem Meczyki w podobnym tonie o wylosowanych rywalkach wypowiedział się sekretarz generalny Łukasz Wachowski.
- Niemki i Szwedki to uznane marki. Biorąc pod uwagę to, iż w turnieju bierze udział szesnaście drużyn, czyli europejska czołówka, to trudno było trafić lepiej bądź gorzej. Cieszymy się, iż jesteśmy w tym gronie - mówił Wachowski. - Chcieliśmy ten turniej organizować - to się nie udało, ale udało się awansować i trzeba chylić czoła przed naszymi zawodniczkami, iż tego dokonały. Fakt, iż jesteśmy wśród szesnastu najlepszych reprezentacji w Europie jest piękne - dodał.
Jak poinformował na portalu X Zbigniew Boniek, każda z federacji otrzymała od UEFA 1,8 mln euro za awans zespołu na mistrzostwa Europy, z czego minimum 30 proc. ma trafić do zawodniczek. Co na to PZPN?
- Na pewno dojdziemy do porozumienia w tej sprawie. Pula środków od UEFA dla wszystkich federacji wynosi 1 800 000 euro - to trzykrotnie więcej niż na poprzednim EURO. Ta kwota nie jest mała, ale uważam, iż powinna być jednak zdecydowanie większa - przyznał Wachowski. - Mamy pełną świadomość, iż nasze piłkarki zasługują na jak najwięcej. Na pewno uda się wypracować konsensus.
Reprezentacja Polski rozpocznie udział na mistrzostwach Europy w Szwajcarii 4 lipca, gdy zmierzy się w Sankt Gallen z Niemkami. 8 lipca jej rywalem w Bazylei będzie Szwecja, a na koniec 12 lipca w Biało-Czerwone zagrają w Lucernie z Danią.