Temat sprzedaży Pogoni Szczecin wydaje się być bardziej prawdopodobny niż kiedykolwiek w ostatnich latach. Pojawia się coraz więcej informacji na temat rozmów Jarosława Mroczka z kanadyjskim biznesmenem Alexem Haditaghim. Rozmowy są na tyle zaawansowane, iż milioner z Kanady ostatnio przebywał z wizytą w Szczecinie.
REKLAMA
Zobacz wideo Szczęśliwe losowanie reprezentacji Polski? Probierz ostrzega
Kanadyjski biznesmen stawia warunki ws. przejęcia Pogoni Szczecin. "Propozycja odrzucona"
W rozmowie z Goal.pl Haditaghi potwierdził, iż rozmawia na temat przejęcia klubu ze Szczecina, które realizowane są w bardzo dobrej atmosferze. - Obie strony chciałyby Pogoni jako wielkiej siły w polskiej piłce, stabilnej i na boisku i poza nim - nie ukrywa Kanadyjczyk.
- Moja propozycja zakłada wsparcie klubu, które pomogłoby zmierzyć mu się z obecnymi wyzwaniami finansowymi, łącznie z uregulowaniem różnych zaległości. W pierwszym roku po przejęciu klubu planuję zainwestować niemal 20 milionów euro, co zapewniłoby stabilizację i rozwój na wszystkich frontach. Taki poziom inwestycji byłby szansą Pogoni na transformację, który wzniósłby ją na wyższy poziom i przyniósł chwałę miastu Szczecin - informuje biznesmen, którego zdaniem przejęcie przez niego Pogoni zakończy coraz większe problemy finansowe klubu, a bez niego Pogoń będzie zmuszona sprzedawać kluczowych piłkarzy.
Nie jest tajemnicą, iż Jarosław Mroczek nie chciałby od razu pozbywać się całości akcji klubu, a najpierw zweryfikować rzeczywiste plany nowego inwestora co do szczecińskiego klubu. Kilka dni temu Daniel Trzepacz informował, iż Haditaghi miałby najpierw zakupić 25 - 30 proc. akcji klubu. Co na to sam Haditaghi? Kanadyjczyk klarownie przedstawił warunki przejęcia przez niego Pogoni Szczecin.
- Obecny właściciel zaproponował mi, abym na początek objął 25 procent akcji, a potem stopniowo zwiększał udziały. Ta propozycja została przeze mnie odrzucona. Nie będę procedował transakcji, jeżeli moja grupa nie będzie mogła przejąć ponad 90 proc. akcji, co da mi kontrolę nad klubem i pozwoli pokierować go w kierunku, który nakreśliłem. Mój warunek to również powołanie Tana Kesslera na stanowisko CEO i wiceprezesa, który zajmowałby się codziennym funkcjonowaniem klubu. Chcemy zatrzymać obecną kadrę zarządzającą, bo ich poświęcenie i doświadczenie jest bezcenne. A do tego dodać kilka osób z ogólnoświatowym doświadczeniem zarówno w futbolu, jak i biznesie - zakończył kanadyjski biznesmen.
Pogoń Szczecin po jesieni zajmuje dopiero ósme miejsce w tabeli Ekstraklasy z dorobkiem 27 punktów w 18 meczach. Ponadto "Portowcom" udało się awansować do ćwierćfinału Pucharu Polski, gdzie zmierzą się oni u siebie z Piastem Gliwice. W lidze rok 2025 Pogoń rozpocznie od meczu u siebie z Zagłębiem Lubin, który zostanie rozegrany 1 lutego.