
Michał Pasternak kontra Kamil Minda na gali FAME 28? Zastanawiające słowa „Wampira” mogą być jasnym sygnałem.
Konflikt Michała Pasternaka z „King Kongiem” jest jednym z gorętszych w ostatnich miesiącach. Fani freak fightów na nudę narzekać nie mogą, choć w dalszym ciągu część z nich – co prawda znacznie mniejsza niż wcześniej, ale wciąż liczna – poddaje w wątpliwość realność tego sporu.
Jeszcze bardziej podzieleni są ludzie w kwestii tego, który z panów ma rację. Jednak zarówno oni, jak i sami główni bohaterowie tego wątku nie mogą dojść do konsensusu, stanowczo stojąc po obranej przez siebie stronie.
ZOBACZ TAKŻE: The Rock płakał po pokazie filmu o zawodniku UFC, którego zagrał. Była 15-minutowa owacja na stojąco [WIDEO]
Pomiędzy obecnym oraz byłym reprezentantem Akademii Sportów Walki Wilanów emocje są bliskie sięgnięcia zenitu. Niewątpliwie organizacja FAME będzie chciała doprowadzić do ich pojedynku, a kto wie czy już nie poczyniła kroków w tym kierunku. Na to wskazywać może ostatnia wypowiedź Michała Pasternaka skierowana właśnie do „King Konga”:
Zacznij śm… robić wagę, zobaczymy jaki będziesz odważny w oktagonie. Powiedz w końcu prawdę, iż jesteś dezerterem i odszedłeś, bo szkoda ci było paru groszy i zawsze miałeś ból dupy, iż zarabiasz za mało w stosunku do swoich klubowych kolegów.
Nadmienić należy, iż perspektywa Kamila jest inna. Otóż zdaniem Mindy nie odszedł on z klubu z powodów wymienionych przez „Wampira”, a przez brak klasy Pasternaka. Mowa oczywiście jest o koneksjach klubowych i ich wpływie na prywatne relacje.