Jonatana Brunesa ominęły trzy ostatnie mecze Rakowa - starcia z izraelskim Maccabi Hajfa w eliminacjach do Ligi Konferencji oraz ekstraklasowe spotkanie z Zagłębiem Lubin. Wcześniej napastnik strzelił cztery gole w pięciu meczach i był jednym z najlepszych zawodników zespołu z Częstochowy na początku sezonu.
REKLAMA
Zobacz wideo "Jestem trochę zawiedziona". Natalia Bukowiecka piąta na Stadionie Śląskim
Papszun mówi wprost o sytuacji Brunesa. Zagra już w meczu z Ardą?
Dlaczego Brunes przestał grać? Według dziennikarza Marcina Borzęckiego piłkarz miał się obrazić na trenera Rakowa. Wszystko przez to, iż Marek Papszun miał... wściec się, iż przed pierwszym meczem z Maccabi piłkarze z zespołu przynieśli Brunesowi tort z okazji urodzin. Zapytany o tę sytuację trener Rakowa nie ukrywał irytacji. - I pan, jako poważny dziennikarz, sądzi, iż to może być prawdziwe? Poważny dziennikarz nie porusza takich tematów, bo to jest bardziej, dla już nie powiem jakich portali i gówniarzy, którzy jakimi rzeczami się zajmują. Poważni ludzie nie powinni o takich tematach rozmawiać, bo to jest żenujące - odpowiedział szkoleniowiec Krzysztofowi Marciniakowi z Canal+Sport.
Teraz temat napastnika Rakowa wrócił przed czwartkowym meczem w eliminacjach do Ligi Konferencji z Ardą Kyrdżali. - Sytuacja Brunesa jest wyjaśniona. Wyjaśniliśmy to w szatni, Brunes jest w kadrze, będzie traktowany jak normalny zawodnik. Prosiłbym kibiców o takie samo podejście. Zaczynamy od zera i razem pchamy ten wózek - powiedział Marek Papszun.
To oznacza, iż już w jutrzejszym meczu można spodziewać się występu napastnika Rakowa. Jonatan Braut Brunes do tej pory rozegrał dla zespołu wicemistrza Polski 37 spotkań, w których zdobył 18 goli - jego powrót to duże wzmocnienie.
Mecz Raków Częstochowa - Arda Kyrdżali odbędzie się w czwartek 21 sierpnia o godzinie 21:00. Już teraz zachęcamy do śledzenia tego spotkania na portalu Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.