Debiutant w klasie Rally1, Sami Pajari, ma nadzieję zatrzeć złe wrażenie po nieudanym występie w Rajdzie Monte Carlo. Wypadek na ostatnim etapie zmusił go do wycofania się z rywalizacji. Teraz fiński kierowca koncentruje się na Rajdzie Szwecji (13-16 lutego), który jest jednym z jego ulubionych wydarzeń w kalendarzu WRC.
Junior Toyoty zwraca uwagę, iż warunki w Szwecji są zupełnie inne niż w Monte Carlo, co wpływa na strategię kierowców.
„Naprawdę nie mogę się doczekać Rajdu Szwecji. To zupełnie inna impreza w porównaniu do Rajdu Monte-Carlo: warunki są zwykle bardziej stabilne, a wybór opon jest znacznie prostszy, ponieważ dostępny jest tylko jeden typ opon. W tym sensie podejście może być prostsze. To jedna z moich ulubionych imprez w całym sezonie WRC”. – powiedział Pajari
Toyota GAZOO Racing WRTFin ostrożny w swoich oczekiwaniach
Mimo swojego doświadczenia w rajdach zimowych Pajari nie chce składać odważnych deklaracji dotyczących wyników.
„Być może, niektórzy mają nadzieję, iż uda mi się tam powalczyć o jak najlepszy wynik, ale dla mnie to w dużej mierze wciąż nauka, ponieważ to mój pierwszy zimowy rajd w Rally1. Nie stawiam więc sobie zbyt wysokich oczekiwań. Mam tylko nadzieję, iż będziemy mogli cieszyć się rajdem i solidnie go rozegrać”. – zakończył Fin.
Ostatnie starty Pajariego w Rajdzie Szwecji pokazują, iż ma on potencjał do osiągania dobrych rezultatów. W ubiegłym sezonie zajął szóste miejsce w klasyfikacji generalnej, startując w GR Yaris Rally2, a rok wcześniej udało mu się zdobyć miejsce w pierwszej dziesiątce za kierownicą Škody.
Czy tym razem młody Fin wykorzysta swoje doświadczenie i pokaże się z jak najlepszej strony? Odpowiedź poznamy już niebawem, gdy rozpocznie się Rajd Szwecji 2025. A odbędzie się on w dniach 13.02-16.02.2025.
Źródło: wrc.com
