Oto "talizman" Szczęsnego i Lewandowskiego w Barcelonie. Prawda wyszła na jaw!

3 tygodni temu
FC Barcelona zaimponowała w tym sezonie i zgarnęła potrójną koronę. Mocno do tego sukcesu przyczynili się Polacy. "Mundo Deportivo" wskazało na kolejnego bohatera, za pomocą którego cała drużyna, a szczególnie trzej piłkarze, w tym Biało-Czerwoni, zaczęli znakomicie się prezentować. "Największa inspiracja. To naprawdę godny zaufania gentleman" - pisali dziennikarze. O kim są te słowa?
Ten sezon był historyczny dla polskich kibiców. Aż dwóch Biało-Czerwonych zagrało w FC Barcelonie. Ba, zanotowali w niej naprawdę przyzwoite występy. Robert Lewandowski został najbardziej bramkostrzelnym piłkarzem. Zaliczył aż 42 trafienia, a łącznie przekroczył magiczną barierę stu goli w barwach tego klubu. Nie zawiódł też Wojciech Szczęsny, który specjalnie dla Katalończyków zawiesił sportową emeryturę i pomógł drużynie wywalczyć mistrzostwo Hiszpanii, Puchar Króla, a także Superpuchar kraju.


REKLAMA


Zobacz wideo Robert Lewandowski nie przyleci na kadrę! "Emocje są ogromne"


Hiszpanie nie mają wątpliwości. To ta postać wpłynęła pozytywnie na Szczęsnego i Lewandowskiego
Kto jest odpowiedzialny za tak znakomitą postawę Polaków? Oczywiście duża w tym zasługa samych zainteresowanych, którzy ciężko pracowali i poświęcali wiele, by z jak najlepszej strony pokazać się na murawie. "Mundo Deportivo" pisze o jeszcze jednym bohaterze, który miał ogromny wpływ na ich grę. To właśnie pod jego skrzydłami odżył chociażby Lewandowski. Mowa o... Hansim Flicku. Zdaniem dziennikarzy, wpłynął znacząco nie tylko na biało-czerwony duet, ale na jeszcze jedną osobę.


"Największą inspiracją, a adekwatnie osobą, która dodała pewności siebie golkiperowi, który był już na emeryturze (Szczęsny), 36-letniemu napastnikowi (Lewandowskiemu) i Brazylijczykowi (Raphinhi), który wydawało się, iż odejdzie z drużyny po sezonie, jest bez najmniejszych wątpliwości Hansi Flick. Wydaje się szczęśliwy. (...) To naprawdę godny zaufania gentleman" - piszą dziennikarze. Zasugerowali, iż szkoleniowiec był dla tych trzech piłkarzy niczym "talizman" i pomógł im wrócić na adekwatne tory.
Zobacz też: Jest decyzja ws. transferu następcy Szczęsnego. Hiszpanie ogłaszają.
Ale nie tylko Lewandowski, Szczęsny i Raphinha imponowali w tym sezonie. "Mundo Deportivo" zauważa, iż wiele i to pozytywnie mówiło się o piłkarzach, którzy mimo młodego wieku, zachowywali się na murawie nadwyraz dojrzale. Grali jak doświadczeni zawodnicy. "Wiele osób kwestionuje ich wiek. Dlaczego? To, co pokazują na murawie, to ogromna zdolność dostosowania się do profesjonalizmu, a także bezczelność, która nie przystoi do ich wieku. To również gra, której można zazdrościć weteranom" - czytamy.


Real zawiódł, Barcelona zaskoczyła
To wszystko sprawiło, iż zdaniem dziennikarzy Barcelona stała się "idealnym mistrzem". I trudno się z tym nie zgodzić. Przez większość sezonu eksperci uznawali ją za jedną z najlepszych, o ile nie najlepszą drużynę Europy. A przecież przed kampanią typowano, iż to Real Madryt z Kylianem Mbappe na czele zgarnie wszystkie trofea. Tymczasem ekipa Carlo Ancelottiego nie wywalczyła nic, a Barcelona aż trzy tytuły.
Do pełni szczęścia zabrakło tylko Ligi Mistrzów. Katalończycy dotarli do półfinału, ale tam musieli uznać wyższość Interu Mediolan. W pierwszym meczu zremisowali 3:3, a w rewanżu ulegli 3:4. I to właśnie włoska drużyna powalczy o trofeum, a rywalem będzie Paris Saint-Germain.
Idź do oryginalnego materiału