Oto tajemnica sukcesu Lewandowskiego u Flicka. Hiszpanie ujawniają

14 godzin temu
Zdjęcie: fot. REUTERS/Manon Cruz fot. REUTERS/Albert Gea


Robert Lewandowski znów błyszczy, Robert Lewandowski znów jest skuteczny. Nasz napastnik pod wodzą Hansiego Flicka odzyskał formę, z którą w zeszłym sezonie bywało bardzo różnie. Jego dorobek to dziewięć goli w dziesięciu meczach. Kataloński dziennikarz Jaume Marcet z dziennika "Sport" podkreślił bardzo istotną praktykę, którą stosuje względem Polaka niemiecki trener. Coś, czego Xavi prawie w ogóle nie robił, a co jest ewidentnie kluczem do renesansu formy Lewandowskiego.
Najskuteczniejszy gracz FC Barcelony w bieżącym sezonie, lider klasyfikacji strzelców La Liga, autor dubletu w Lidze Mistrzów przeciwko Young Boys Berno. Nadzieje kibiców na odrodzenie się Lewandowskiego pod wodzą Hansiego Flicka jak dotąd się spełniają. To właśnie w trakcie współpracy z Niemcem Polak osiągnął szczyt formy w Bayernie Monachium i bił rekord Gerda Muellera w liczbie goli strzelonych w jednym sezonie Bundesligi (41). Teraz ich praca znów daje owoce, a Lewandowski pokazuje, iż wiek może, ale nie musi mieć znaczenia.


REKLAMA


Zobacz wideo Robert Lewandowski i Sebastian Mila znów razem w akcji! Ależ sceneria


Flick ma specjalną strategię na Lewandowskiego?
Jednak sama obecność Flicka nie jest bezpośrednią przyczyną renesansu formy Polaka. Chodzi przede wszystkim o sposób, w jaki Niemiec go wykorzystuje. Małą analizę przeprowadził dziennikarz katalońskiego "Sport" Jaume Marcet. Zwrócił on uwagę na bardzo istotny aspekt zarządzania siłami Lewandowskiego przez Flicka. Coś, czego Xavi nie chciał lub nie umiał robić.


- Lewandowski zaczynał każdy z dziesięciu meczów w wyjściowej jedenastce, ale aż sześciokrotnie był zmieniany przed końcem. W całym zeszłym sezonie Xavi ściągnął go z boiska tylko 14 razy, w dodatku raz z powodów zdrowotnych. Flick liczy na Lewandowskiego od pierwszej minuty, ale oszczędza mu gry, gdy tylko pozwala na to wynik. Łączne to już 96 minut. Dodatkowo odciążył Polaka z części zadań defensywnych. W ten sposób chroni Lewandowskiego i pozwala mu skupić się na strzelaniu goli - pisze Marcet.


Lewandowski strzela jak u... Flicka
Efekty takich działań Flicka widać jak na dłoni. Lewandowski strzela z częstotliwością co 89 minut, podczas gdy w poprzednim sezonie trafiał do siatki co 189 minut. Barcelona z kolei ma zdecydowanie najlepszy atak w lidze (25 goli w ośmiu meczach) i jest liderem tabeli z przewagą trzech punktów nad Realem Madryt (21-18). Kolejne spotkanie Katalończycy rozegrają w niedzielę 6 października o 16:15 na wyjeździe z Deportivo Alaves.
Idź do oryginalnego materiału