Oto strategia Barcelony ws. ter Stegena. "Brutalna rzeczywistość"

3 tygodni temu
Co z Markiem-Andre ter Stegenem? Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, iż jeżeli Niemiec dojdzie do pełnej sprawności, to w przyszłym sezonie będzie stał w bramce FC Barcelony. Doszło jednak do wielkiego zwrotu akcji i w tym momencie 33-latek jest adekwatnie na wylocie z klubu. Tak przynajmniej sugerują media. Okazuje się, iż Barcelona nie zamierza jednak wypychać piłkarza na siłę. Ma plan, o którym pisze kataloński "Sport".
- Nikt ze mną o tym nie rozmawiał, więc nie znam sytuacji. Nie martwię się za bardzo. Wiem, iż w przyszłym roku będę w Barcelonie - tak Marc-Andre ter Stegen zareagował na możliwy transfer Joana Garcii i o plotkach, jakoby miał stracić miejsce w bramce na rzecz Hiszpana. Coraz więcej mediów przekonuje, iż nie są to jednak tylko plotki. I jeżeli zależy mu na tym, by w 2026 roku być pierwszym golkiperem reprezentacji Niemiec na mistrzostwach świata, to musi zmienić klub, bo w FC Barcelonie szans do gry nie będzie miał.


REKLAMA


Zobacz wideo Kosecki ostro o piłkarzach Legii: Powinno się otworzyć drzwi i serdecznie im podziękować za niezdobycie mistrzostwa od lat


Media: Barcelona nie chce już ter Stegena. Nie wygania go jednak na siłę
Teraz nowe wieści w sprawie przekazał kataloński "Sport". Okazuje się, iż Hansi Flick i spółka mają jasny plan na ter Stegena i już w przyszłym tygodniu Deco ma porozmawiać z nim, "by wyjaśnić mu brutalną rzeczywistość". Nie będzie on brany pod uwagę do obsady bramki, ale jeżeli nie chce, to nie musi opuszczać drużyny. Klub nie zamierza go do niczego zmuszać. "Strategia Barcelony jest klarowna: golkiper nie będzie zmuszony do rozstania z zespołem. W końcu ma istotny kontrakt do 2028 roku. Będzie jednak musiał pogodzić się z tym, iż nie będzie miał minut. Wtedy będzie mógł zdecydować, co najbardziej mu odpowiada" - czytamy.


Wyjazd do Arabii Saudyjskiej opcją dla ter Stegena. To może pokrzyżować jego plany reprezentacyjne
Ter Stegen nie jest choćby brany pod uwagę w kontekście bycia zmiennikiem Garcii. Tę rolę otrzyma ktoś inny. "Będąc w Barcelonie, Niemiec nie zagra w żadnych ważnych rozgrywkach i w zasadzie Wojciech Szczęsny będzie drugim bramkarzem" - podkreślili dziennikarze. Co w tej sytuacji zrobi ter Stegen? Opcją dla niego jest transfer lub wypożyczenie, choć najpewniej musiałby dość mocno obniżyć oczekiwania finansowe. Wydaje się, iż nie musi tego robić tylko w przypadku dołączenia do klubów z Arabii Saudyjskiej. A na poważnie zainteresowane nim rzekomo jest Al-Hilal.
Zobacz też: Manchester City ruszył na zakupy. Modrić tylko na to czekał.


"Arabowie są gotowi obsypać ter Stegena złotem" - pisał we wtorek "Sport". Decyzja o dołączeniu do klubu na Bliskim Wschodzie może mieć jednak negatywny wpływ na karierę Niemca. "Wyjazd do Arabii Saudyjskiej może w perspektywie krótkoterminowej i średnioterminowej położyć kres jego nadziejom na grę w reprezentacji Niemiec. Ter Stegen nie chce płacić takiej ceny" - pisali dziennikarze. O tym, co zrobi 33-latek, przekonamy się w najbliższych tygodniach.
Idź do oryginalnego materiału