Zgrupowanie reprezentacji Polski zakończyło się i choć nasi piłkarze wywalczyli pełną pulę, to w komentarzach kibiców, czy to ekspertów pojawia się wciąż niepewność, a choćby pewnego rodzaju niesmak. Graliśmy z Litwą i Maltą, które są niżej notowane. Mimo to nasi rywale potrafili zagrozić naszej bramce, a ten pierwszy mecz został "przepchnięty kolanem" za sprawą gola Lewandowskiego po rykoszecie.
REKLAMA
Zobacz wideo Oto grupa kibiców, która prowadzi doping na Narodowym. Historyczne sceny
Grzegorz Lato szczerze o sytuacji w reprezentacji: Nie chcę się znęcać
Wielu dziennikarzy nie pozostawiło suchej nitki na Michale Probierzu. - Michał Probierz pracuje 1,5 roku, to był jego 19. mecz i o ile te dwa mecze to jest efekt jego pracy, to jestem zdruzgotany - powiedział niedawno Rafał Dębiński w programie "Przeglądu Sportowego".
Teraz głos nt. tego zgrupowania zabrał były prezes PZPN - Grzegorz Lato, który udzielił wywiadu TVP Sport. - jeżeli chodzi o pierwsze spotkanie, to nie ma o czym rozmawiać. Mecz się odbył i wygraliśmy 1:0. Można powiedzieć tylko tyle. Nie chcę znęcać się nad naszą reprezentacją. Trener na pewno mobilizował zawodników, ale wiem, jak piłkarze potrafią podejść do spotkania ze znacznie niżej notowanymi rywalami. Być może byli zbyt rozluźnieni - wyznał.
- Cieszyć może natomiast to, iż drugie spotkanie było już lepsze. Widać było, iż reprezentanci chcą zrehabilitować się po nieudanym, chociaż wygranym meczu z Litwą. W starciu z Maltą były zaangażowanie i agresywność w poczynaniach naszych piłkarzy. Musimy też pamiętać, iż to inne czasy i rzadziej zdarza się, iż jedna reprezentacja pokonuje drugą różnicą sześciu czy siedmiu bramek - dodał.
Lato zadał ważne pytanie w kontekście Probierza
Grzegorz Lato zabrał również głos nt. Michała Probierza. Były reprezentant Polski przypomniał, co się działo za czasów jego poprzedników. - Mieliśmy już różnych selekcjonerów, wystarczy przypomnieć eksperymenty z zagranicznymi trenerami. Pamiętajmy, iż to nie trener gra i wychodzi na boisko. Trzeba się zastanowić – z czego Probierz ma zbudować silną reprezentację? - pyta.
- W naszych ekstraklasowych klubach w większości występują obcokrajowcy. Ci, którzy wyjeżdżają do zagranicznych drużyn, często decydują się na to za wcześnie i siedzą na ławce. Teraz selekcjoner niejednokrotnie musi stawiać na kogoś, kto w klubie odgrywa rolę rezerwowego. - wymienił
Zobacz też: Świderski w końcu wytłumaczył swoją cieszynkę z meczu Polska - Malta
- Na razie jest to 50 na 50, ale jak już wspomniałem, Probierz ma związane ręce. Do tego dochodzą kontuzjowani Nicola Zalewski i Piotr Zieliński. Uważam, iż ostatnie spotkanie pokazało, iż powoli idziemy do przodu. Dobrze, iż wciąż mamy klasowych bramkarzy. Akurat to nie zmienia się od lat. Cały czas trwa przemiana pokoleniowa. jeżeli awansujemy na najbliższy mundial, to Robert Lewandowski będzie wówczas już prawie 38-latkiem... - zakończył.