Oto prawdopodobny rywal Legii! Ależ sensacja, faworyt poległ

2 godzin temu
Legia Warszawa przegrała 1:4 z AEK-iem Larnaka i poważnie grozi jej spadek do czwartej rundy eliminacji Ligi Konferencji, gdzie czekać ją może dwumecz z lepszym z pary Partizan - Hibernian. W pierwszym meczu tych drużyn Szkoci sensacyjnie ograli faworyta 2:0 i to oni są bliżej potencjalnego meczu z Legią. Drużyna zwycięstwo zawdzięcza jednemu zawodnikowi, który zdobył obie bramki.
Legia Warszawa kompletnie zawiodła w pierwszym meczu trzeciej rundy eliminacji Ligi Europy i przegrała 1:4 z AEK-iem Larnaka. Przez to bardzo poważnie grozi jej spadek do czwartej rundy eliminacji Ligi Konferencji. Tam może zmierzyć się ze zwycięzcą dwumeczu pomiędzy Partizanem Belgrad a Hibernian. Pierwsze spotkanie odbyło się w czwartek o godzinie 21:00 w Belgradzie.


REKLAMA


Zobacz wideo Jan Urban uderza w Michała Probierza?! "Też bym się wkurzył"


Hibernian bliżej potencjalnego meczu z Legią. Partizan pokonany
Początek tego spotkania był dość wyrównany. Z czasem lepiej zaczęli spisywać się goście, którzy częściej atakowali bramkę rywali. Sytuacja Partizana bardzo skomplikowała się w 34. minucie. Wówczas gospodarze byli bardzo blisko strzelenia gola, ale stracili piłkę, a po chwili Vukasin Djurdjević sfaulował rywala. Sędzia pokazał mu za to drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę, przez co jego zespół musiał grać w dziesiątkę. Hibernian gwałtownie wykorzystał grę w przewadze i objął prowadzenie w 40. minucie za sprawą Martina Boyle'a.


Ostatecznie w pierwszej części nic więcej się już nie wydarzyło i Szkoci prowadzili do przerwy 1:0. W drugiej połowie obraz gry nieco się zmienił. Hibernian się wycofał i zbytnio nie szukał drugiego gola. Gospodarze z kolei robili, co mogli, aby odrobić straty. W kilkanaście minut oddali pięć strzałów na bramkę, ale żaden z nich nie zamienił się w gola. Mimo gry w osłabieniu nie wyglądali gorzej na tle rywala.


W 70. minucie drugą bramkę w tym meczu zdobył jednak Hibernian. Sędzia dopatrzył się wówczas faulu w polu karnym i wskazał na jedenasty metr. Do wykonania rzutu karnego podszedł Martin Boyle i pewnym strzałem drugi raz pokonał w tym meczu bramkarza. Partizan starał się jeszcze wrócić do gry, ale ostatecznie nic więcej w tym spotkaniu już się nie wydarzyło i Hibernian wygrał 2:0.
Partizan 0:2 Hibernian
Strzelcy: Martin Boyle (40' i 70')
Rewanżowe spotkanie odbędzie się w czwartek 14 sierpnia. Tego samego dnia będzie miał miejsce także drugi mecz pomiędzy Legią Warszawa a AEK-iem Larnaka.
Idź do oryginalnego materiału