Odkąd Cezary Kulesza przyjął dymisję Michała Probierza, ruszyła giełda nazwisk trenerów, którzy mogliby objąć wolny wakat w kadrze. Sam prezes PZPN początkowo wymieniał nazwiska wyłącznie rodzimych szkoleniowców. Wydawało się, iż pewnym jest zatrudnienie właśnie Polaka. W tym kontekście nowe medialne doniesienia brzmią jak nagły zwrot akcji i duża niespodzianka. Coraz realniej ma bowiem wyglądać kandydatura zagranicznego trenera. To człowiek dobrze znany polskim kibicom.