- Dziękujemy trenerowi Goncalo Feio za kilkanaście miesięcy pracy, historyczny awans do ćwierćfinału Ligi Konferencji UEFA oraz zdobycie 21. w historii klubu Pucharu Polski. [...] Jednocześnie informujemy, iż podjęliśmy decyzję o zakończeniu współpracy. Trener Goncalo Feio nie będzie prowadził drużyny Legii Warszawa w kolejnym sezonie.W najbliższych dniach przekażemy kolejne informacje - przekazała w minioną niedzielę Legia Warszawa.
REKLAMA
Zobacz wideo Salamon marzy o lidze Mistrzów! Lech Poznań musi się wzmocnić
Legia Warszawa szuka nowego trenera
Decyzja stołecznego klubu zaskoczyła wszystkich, gdyż jeszcze przed weekendem wydawało się, iż zostanie przedłużona umowa z Goncalo Feio. Tak się jednak nie stało i od niedzieli z Legią Warszawa łączonych jest wielu trenerów. Kolejne nazwiska wymienił "Przegląd Sportowy" Onet, a są nimi Aleksiej Szpilewski, Bartosz Grzelak i Jocelyn Gourvennec.
"Poważnym kandydatem jest Aleksiej Szpilewski. Legia interesowała się nim już jesienią, gdy posada Feio była zagrożona. Teraz z naszych informacji wynika, iż wychowany w Niemczech Białorusin znów wchodzi w grę. Przez ostatnie trzy lata z powodzeniem prowadził Aris Limassol. Wywalczył z nim pierwsze w historii mistrzostwo Cypru, a w zakończonym niedawno sezonie wicemistrzostwo. Odchodzi jednak z klubu" - czytamy w artykule. O Grzelaku, który ostatnio pracował na Węgrzech, także napisano, iż odchodzi z Ujpestu, z którym zajął czwarte miejsce w lidze.
Zobacz też: Ogromna burza po powołaniach Probierza. "Zwolnijcie go natychmiast"
"Z naszych informacji wynika, iż Legii polecony był znany francuski trener Jocelyn Gourvennec. Prowadził m.in. Bordeaux, Lille i ostatnio (w sezonie 2023/24) Nantes. w tej chwili nie ma pracy" - dodano. Ta opcja ma być jednak najmniej prawdopodobna.
Jednocześnie w artykule podkreślono, iż nie ma się co spodziewać powrotu do Legii Warszawa Heninga Berga, czy innych trenerów jak Jan Urban, Aleksandar Vuković czy Jacek Magiera. "Z nieoficjalnych rozmów wynika, iż w ostatnim czasie nie było z nimi kontaktu, a Legia musiała szykować plan B na wypadek pożegnania z Feio" - podsumowano.