Michał Probierz postanowił powołać 27 zawodników na czerwcowe zgrupowanie reprezentacji Polski. Część z nich prawdopodobnie będzie miała okazję zaprezentować się w sparingu z Mołdawią w Chorzowie (6 czerwca). Natomiast mecz z Finlandią w Helsinkach (10 czerwca) to prawdopodobnie najważniejsze spotkanie eliminacji do przyszłorocznego mundialu. W czerwcu zabraknie piłkarzy, którzy mogliby zdecydowanie przydać się reprezentacji oraz tych, którzy mogliby zyskać w oczach Probierza. Jest sześć takich nazwisk.
REKLAMA
Zobacz wideo Krychowiak o atmosferze wokół reprezentacji Polski: Wiem, iż było dużo skandali
Najwięksi nieobecni u Probierza: Lewandowski, Drągowski, Grabara, Miszta, Kędziora, Urbański
Kadra będzie musiała sobie radzić bez Roberta Lewandowskiego, który po rozmowie z Probierzem ogłosił kibicom, iż nie przyjedzie na zgrupowanie. Potrzebuje odpocząć po wymagającym i intensywnym sezonie oraz po kontuzji, która wykluczyła go z kilku spotkań na przełomie kwietnia i maja. To będzie najbardziej odczuwalny brak.
Spójrzmy na inne pozycje. Wśród bramkarzy nie ma Bartłomieja Drągowskiego i to mimo tego, iż regularnie gra w Panathinaikosie. Jednak od ponad dwóch miesięcy nie zachował czystego konta. Jego nieobecność mogłaby być szansą dla Kamila Grabary. Gdyby nie Polak, to jego Wolfsburg prawdopodobnie skończyłby dużo gorzej w tabeli Bundesligi. Sparing z Mołdawią byłby idealnym spotkaniem, by zdobyć zaufanie Probierza, ale selekcjoner w ogóle nie widzi dla niego miejsca w jakiejkolwiek roli.
Podobnie jest z Cezarym Misztą z Rio Ave. Polak jest jednym z najlepszych bramkarzy ligi portugalskiej. Zdarzało mu się zakładać choćby opaskę kapitańską. Były golkiper Legii Warszawa jest ceniony i regularnie chwalony przez trenerów i rywali w Portugalii. Potrafił zatrzymać gigantów, czyli FC Porto i Sporting Braga. Ale najwidoczniej to za mało, by Probierz zwrócił na niego uwagę. Selekcjoner woli przyglądać się Mateuszowi Kochalskiemu z dużo słabszej ligi azerskiej.
jeżeli chodzi o obrońców, to największym nieobecnym zdecydowanie jest Tomasz Kędziora, który jest stałym elementem defensywy PAOK-u Saloniki. Ale widać, iż Probierz zdecydowanie mu nie ufa, bo nie powołuje go od listopada 2023 r. Kędziora był dla selekcjonera praktycznie skreślony po pierwszym zgrupowaniu. Zabrał go na mecze z Czechami i Łotwą, ale Kędziora ani razu nie podniósł się z ławki rezerwowych. Później przestał przyjeżdżać na zgrupowania.
Zobacz też: Tak Borek i Wichniarek ocenili decyzję Probierza. "To jest skandal!"
W przypadku ofensywnych piłkarzy nie da się nie zauważyć braku Kacpra Urbańskiego. Utalentowany rozgrywający, reprezentacyjny "wynalazek" Probierza, nagle poszedł w odstawkę. Jesienią, po zmianie trenera w Bolonii, grał coraz mniej. Zdecydował się na wypożyczenie do Monzy, najgorszego zespołu Serie A. Regularnie grał w pierwszym miesiącu po przeprowadzce do klubu z Lombardii, ale z biegiem czasu Alessandro Nesta uznał, iż Urbański nic nie wnosi do gry, nie pasuje do stylu gry zespołu i przyspawał go do ławki rezerwowych.
Probierz nie wpuszczał Urbańskiego na boisko w marcowych meczach kadry, choć było pewne, iż 20-latek doda jakości. Tłumaczył to tym, iż nie grał w klubie. Teraz też Urbański nie gra i wypadł z listy powołanych. Jednak selekcjoner miał tendencję, iż poprzez kadrę pomagał piłkarzom złapać rytm meczowy, jak np. Jakubowi Moderowi czy Nikoli Zalewskiemu, ale w przypadku Urbańskiego postępuje inaczej.
Po marcowych meczach eliminacyjnych Polska prowadzi w grupie z kompletem sześciu punktów. Awans na mundial wywalczy zwycięzca grupy. Zespół z drugiego miejsca zagra w barażach.