Oto co dzieje się w Realu. Przykro czytać. "Myśli, iż jest Guardiolą"

2 godzin temu
Real Madryt ostatnio złapał zadyszkę. Czy przyczyniła się do tego sytuacja w szatni, która pogorszyła się po zwycięskim El Clasico? Trener Xabi Alonso ma mieć nie po drodze z Viniciusem Juniorem, a mimo iż klub stara się załagodzić spór, to z szatni płyną niepokojące głosy. "Nadal prawie się nie komunikują" - czytamy.
Jeden punkt, zero strzelonych goli - to bilans Realu Madryt z dwóch ostatnich meczów. Po sześciu z rzędu zwycięstwach stołeczny zespół przegrał z Liverpoolem (0:1) w Lidze Mistrzów, a następnie zremisował z Rayo Vallecano (0:0) w La Lidze. Być może to pokłosie pewnego niepokoju panującego w szatni?

REKLAMA







Zobacz wideo Lech zakpił z Hiszpanów. "Wolałbym mieć taką szatnię niż takich piłkarzy"



Real Madryt wszedł w nową erę po przyjściu Xabiego Alonso. Nie dogadują się z Viniciusem Juniorem
Sporo zmieniło się po przybyciu Xabi Alonso, który ma zupełnie inne podejście do zawodników niż jego poprzednik. "Przyniosło to zmianę filozofii. Jego uporządkowane i autorytarne podejście, kładące nacisk na dyscyplinę i taktyczne uporządkowanie, jest całkowitym przeciwieństwem 'ojcowskiego' stylu Carla Ancelottiego" - wskazał serwis 24sata.hr omawiając doniesienia "The Atheltic".
Piłkarzem najbardziej odczuwającym zmianę jest Vinicius Junior, należący do ulubieńców Włocha. Z Hiszpanem nie ma tak dobrych relacji, a przełomem może okazać się ostatnie El Clasico, wygrane przez Real 2:1.
"Zwycięstwo miało być czystą celebracją, a zamiast tego przerodziło się w otwarty kryzys. Konflikt między trenerem a brazylijską gwiazdą, który wybuchł na oczach całego świata, wpędził klub w sam środek burzy. Teraz, według licznych źródeł, prezes Florentino Perez stoi przed decyzją, która może zadecydować o przyszłości klubu: stanąć po stronie szkoleniowca czy chronić jednego z najważniejszych zawodników" - wyjaśniono.


Poszło o to, iż na kilkanaście minut przed końcem Vinicius został zmieniony. "Był w kompletnym szoku. Kamery uchwyciły, jak powtarzał pięć razy: 'Ja?!' i wołał trenera, gdy niechętnie schodził z boiska, a jego miejsce zajął jego rodak Rodrygo. Ale prawdziwy dramat rozegrał się na ławce rezerwowych. - Zawsze ja - krzyknął, unosząc ręce w stronę Sebasa Parrilli, asystenta Alonso. - Odchodzę z drużyny. Lepiej pójdę, odchodzę - kontynuował, po czym wściekły zszedł do szatni. Chociaż wrócił na ławkę kilka minut później, szkody już zostały wyrządzone" - przypomniano. Tak jak to, iż po ostatnim gwizdku Brazylijczyk wdał się w pyskówkę z Lamine'em Yamalem i był w centrum sprzeczki między graczami obu zespołów.



Nie była to pierwsza sytuacja, gdy reprezentant Brazylii poczuł się niesprawiedliwie potraktowany przez szkoleniowca. Dzień przed półfinałem klubowych mistrzostw świata z PSG (0:4) dowiedział się, iż usiądzie na ławce rezerwowych. I choć ostatecznie zagrał (kontuzji doznał Trent Alexander-Arnold, a trener zmienił taktykę), to nie przebaczył Alonso pierwotnej decyzji.
Ależ głos z szatni Realu Madryt o Xabim Alonso. "Wywołuje frustrację"
Inna sprawa to styl zarządzania grupą przez 43-latka, który ma mieć bardzo wysokie mniemanie o sobie. "Źródła klubowe przekazały The Athletic, iż zdaniem niektórych w szatni Alonso 'myśli, iż jest Pepem Guardiolą', a jego 'kultura konfliktu' wywołuje frustrację. Vinicius, zdobywca nagrody FIFA The Best 2024, uważa, iż jego status nie jest szanowany" - wyjaśniono.
Zobacz też: Tak Podolski mówi Niemcom o polskiej lidze i zakończeniu kariery
Co zrobił zarząd Realu? "Stanowczo poparł trenera, wyrażając rozczarowanie zachowaniem Viníciusa, które uważa za poważne naruszenie dyscypliny". A Perez, "widząc, iż sytuacja wymyka się spod kontroli, osobiście interweniował. Odwiedził obóz treningowy w Valdebebas, aby uspokoić napięcie i zachęcić do 'rozpoczęcia dialogu' między zwaśnionym duetem".



W efekcie Brazylijczyk publicznie przeprosił klub, kibiców i prezesa. Ale nie Alonso, co mogło sugerować, iż konflikt wciąż istnieje. - Podczas spotkania Vinicius zachowywał się nienagannie. Mówił szczerze i dla mnie ta sprawa jest zamknięta - mówił Alonso. Choć wedle relacji osób z otoczenia klubu obaj "nadal prawie się nie komunikują".


Co dalej z Viniciusem Juniorem w Realu Madryt? "Rozważy odejście, jeżeli Xabi Alonso..."
Jaki może być finał tej historii? Otóż negocjacje z piłkarzem na temat przedłużenia umowy, obowiązującej do końca czerwca 2027 r., stanęły i jeżeli nic się nie zmieni, to latem przyszłego roku piłkarz może zostać sprzedany. Za ile? 150 mln euro.
Innym aspektem sprawy jest to, iż od kiedy Kylian Mbappe przyszedł do Realu, momentalnie stał się największą gwiazdą, co boli Brazylijczyka. "Według niektórych źródeł Vinicius czuje się marginalizowany, ponieważ zespół nie jest już zbudowany wokół niego. Rzekomo powiedział swojemu agentowi, iż rozważy odejście, jeżeli Alonso nie będzie traktował go jak niezastąpionego" - zaznaczono.
Czas pokaże, jak rozwinie się historia zawodnika i trenera w Realu Madryt. Na pewno im obu powinno zależeć na przełamaniu Realu Madryt w najbliższym meczu z Elche (23 listopada).
Idź do oryginalnego materiału