Oto cała prawda o Zalewskim w Interze. Wypalił wprost na konferencji

1 tydzień temu
- Faktycznie bardzo nam pomógł w końcówce sezonu - powiedział Matteo Darmian, którego Przegląd Sportowy Onet na konferencji prasowej przed finałem Ligi Mistrzów zapytał o Nicolę Zalewskiego. Takie słowa mogą cieszyć Polaka i pokazują, iż gwałtownie zyskał uznanie w oczach kolegów z szatni.
Zalewski w Mediolanie pojawił się dopiero w lutym tego roku, sprowadzony na zasadzie wypożyczenia z AS Romy. Chociaż nie od razu mógł liczyć na miejsce w pierwszym składzie, to Simone Inzaghi ceni sobie jego umiejętności i często wprowadza na boisko, w ostatnich kolejkach Serie A dając szanse występów od pierwszej minuty. Innymi słowy, Nicola w Mediolanie został doceniony, co jest zupełnie odwrotną sytuacją do tej, którą miał pod koniec pobytu w Romie.


REKLAMA


Zobacz wideo Wojciech Szczęsny zostanie w Barcelonie? Żelazny: Pewnie nie dotrzymał obietnicy


Darmian zachwycony Zalewskim. "Wszedł do naszego zespołu praktycznie z marszu"
Pochwał 23-latkowi nie szczędzą także koledzy z szatni. Wśród nich znajduje się Matteo Darmian, który regularnie występuje na prawej stronie obrony Interu. Włoch, zapytany podczas konferencji prasowej przez Przegląd Sportowy Onet o uniwersalność Polaka, który może występować na różnych pozycjach boiska, odparł: - To nie jest dla mnie żadne zaskoczenie.


- To znakomity zawodnik, wszedł do naszego zespołu praktycznie z marszu. Ale od początku był bardzo dobrze przygotowany. Pokazał swe możliwości na kilku pozycjach już w poprzednich latach. Jest bardzo uniwersalnym zawodnikiem, daje nam dużo możliwości. Faktycznie bardzo nam pomógł w końcówce sezonu - rozwinął swoją wypowiedź Darmian, nie szczędząc Polakowi pochwał.


Zostanie w Interze na dłużej? Wszystko na to wskazuje
Dla Nicoli Zalewskiego sezon 2024/2025 może być przełomowym w karierze. W końcu rozpoczął go od zbierania fali krytyki za występy w Romie, której jest wychowankiem. "Giallorossi" ostatecznie choćby wypychali go z klubu, a o Nicoli mówiło się nawet, iż opuści Włochy, by grać w Turcji.
Wydawało się, iż lepszy od Romy zespół Interu Mediolan to będą dla Polaka za wysokie progi. Tymczasem Nicola w niespełna cztery miesiące rozegrał tam 14 spotkań, a Inter prawdopodobnie sprowadzi go do siebie na stałe. W ostatnich czterech kolejkach aż trzy razy pojawiał się w pierwszym składzie, a Inter do samego końca walczył o mistrzostwo kraju. To ostatecznie przegrał z Napoli zaledwie jednym punktem.


Wobec takiej postawy Zalewskiego nie można wykluczyć, iż trener Inzaghi postawi na niego od pierwszej minuty w finale Ligi Mistrzów z PSG. Głównym konkurentem Polaka do gry na lewym wahadle jest Carlos Augusto, który jednak często grywa też na środku obrony, więc ich wspólny występ jest możliwy.
Idź do oryginalnego materiału