W piątek reprezentacja Anglii rozpoczęła zmagania w eliminacjach mistrzostw świata. W pierwszym meczu czekało ją domowe starcie z Albanią. Zdecydowanym faworytem tego spotkania byli gospodarze i było to widać już od pierwszych minut.
REKLAMA
Zobacz wideo Mocny apel Roberta Lewandowskiego po meczu z Litwą. "Najwyższy czas"
Co za wyczyn reprezentanta Anglii. Zapisał się w historii
Przewaga gwałtownie przyniosła efekty. Anglia wyszła na prowadzenie już w 20. minucie. Wówczas piłkę do siatki wpakował bardzo utalentowany Myles Lewis-Skelly, dla którego był to debiut. Tym samym młody piłkarz zapisał się w historii i został najmłodszym piłkarzem w reprezentacji Anglii, który zdobył bramkę w debiucie. Dokonał tego w wieku 18 lat i 176 dni, bijąc rekord Marcusa Rashforda z meczu z Australią w 2016 roku (18 lat i 209 dni).
- Brakuje mi słów. Jestem bardzo wdzięczny, iż selekcjoner obdarzył mnie zaufaniem. Jestem tak szczęśliwy - powiedział po meczu Lewis-Skelly. - Był niesamowity. To był świetny występ, pełen odwagi, pełen jakości. Do tego jest bardzo dojrzały. Od razu stał się częścią grupy, to bardzo imponujące - powiedział selekcjoner Thomas Tuchel na konferencji prasowej po meczu.
Myles Lewis-Skelly aktualnie jest zawodnikiem Arsenalu. Po raz pierwszy w wyjściowym składzie w Premier League wystąpił w grudniu. W bieżącym sezonie rozegrał łącznie 29 meczów, w których strzelił jednego gola i zaliczył tyle samo asyst.
Ostatecznie reprezentacja Anglii pokonała Albanię 2:0. W drugiej połowie na listę strzelców wpisał się Harry Kane. Kolejny mecz Anglicy rozegrają w poniedziałek o godzinie 20:45. Tego dnia podejmą u siebie Łotwę.