Gorąco zrobiło się wśród piłkarskiej społeczności po piątkowym meczu "Biało-Czerwonych" z Litwinami. Co prawda podopieczni Michała Probierza od zwycięstwa rozpoczęli marsz po przyszłoroczny mundial, ale mało kto spodziewał się, iż triumf przyjdzie gospodarzom z aż takim trudem. Po ostatnim gwizdku regularnie obrywa się selekcjonerowi. Do grupy niezadowolonych osób dołączył Dariusz Dziekanowski. Były reprezentant nie szczędził mocnych słów i zdradził, co mu się nie spodobało.