Robert Lewandowski w piątkowy wieczór uratował reprezentację Polski przed kompromitacją. Napastnik FC Barcelony zdobył jedynego gola w 81. minucie w meczu rozegranym na PGE Narodowym z reprezentacją Litwy. - Kiedy koledzy chcieli z nim rozgrywać, to od razu było przy nim choćby trzech rywali, którzy w porę go otoczyli. Przez to często musiał zwalniać akcje. Widoczny w polu karnym, groźny, często zaangażowany w pojedynki fizyczne. Po wejściu Krzysztofa Piątka miał więcej swobody. To był jeden z kluczy do trafienia w końcówce meczu. Wreszcie strzelił gola z gry w kadrze! - pisał o Lewandowskim w ocenach Marcin Jaz, dziennikarz Sport.pl.
REKLAMA
Zobacz wideo Oto grupa kibiców, która prowadzi doping na Narodowym. Historyczne sceny
Robert Lewandowski odepchnął sędziego. "Cztery mecze zawieszenia"
W pierwszej połowie piątkowego meczu Polska - Litwa doszło do zabawnej sytuacji z udziałem właśnie Roberta Lewandowskiego. Gdy Litwini prowadzili atak, napastnik Polaków próbował zabrać im piłkę, ale na przeszkodzie stanął sędzia główny - Anastassios Sidiropoulos. Grecki arbiter stanął na drodze Lewandowskiego, a ten natychmiast go odepchnął. Takie zachowanie kapitana Biało-Czerwonych wywołało falę komentarzy w mediach społecznościowych.
"W LaLidze jakby tak zrobił, to by dostał cztery mecze zawieszenia", "Czemu sędzia mu jakąś zasłonę jak w NBA zrobił", "Przede wszystkim - co ten sędzia tam robił", "Lewy się nie będzie pie*** z jakimś ogórasem" - to tylko niektóre z komentarzy na portalu X.
Robert Lewandowski w reprezentacji Polski zagrał dotychczas 156 spotkań, zdobył 84 bramki i miał 35 asyst.
Zobacz: Luksemburg zadziwił świat. Ograł wielkiego faworyta. "Historyczny wyczyn"
Szansę na poprawę swoich statystyk będzie miał już w poniedziałek, 24 marca. Właśnie wtedy Polacy w drugim meczu eliminacyjnym do mistrzostw świata zmierzą się na PGE Narodowym z Maltą.
Relacja na żywo ze spotkania Polska - Malta na Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.