Oświadczenie organizacji Babilon MMA w sprawie Szołtysika, który poddał się w 1. sekundzie

2 godzin temu


Organizacja Tomasza Babilońskiego, czyli rzecz jasna Babilon MMA wydała oświadczenie w kwestii Marcina Szołtysika i jego feralnego poddania się tuż po gongu rozpoczynającym walkę.

Babilon MMA 54 w Grudziądzu okazało się galą, o której długo będzie się mówić. Choć kibice czekali głównie na starcie o pas, największe emocje wywołały zupełnie inne wydarzenia. Rafał Błachuta co prawda udusił Krystiana Szczęsnego w pierwszej rundzie, ale przez przestrzelenie wagi jego triumf nie miał mistrzowskiego wymiaru.

Prawdziwą burzę wywołał jednak Marcin Szołtysik – zamiast bić się w oktagonie, klęknął i… poddał się w pierwszej sekundzie, otwarcie buntując się przeciw swojemu zespołowi. Oprócz tego doszło kilka efektownych skończeń – błyskawiczne TKO, poddania i sporo emocji, które rozgrzały publiczność tłumnie zgromadzoną w Grudziądzu.

ZOBACZ TAKŻE: Szołtysik tłumaczy poddanie się w 1. sekundzie na Babilon 54: Nie dam się sprzedać

Co do sytuacji z Szołtysikiem, to jak sam wyjaśnił – był to celowy gest sprzeciwu wobec swojego sztabu, który, jego zdaniem, nie wspierał go i traktował jedynie jako sposób na zarabianie pieniądze. Jakie jest natomiast stanowisko organizatorów wydarzenia? Brzmi ono następująco:

Pora odnieść się do skandalicznej sytuacji z wczorajszej gali Babilon MMA 54 w Grudziądzu. Marcin Szołtysik – ten sam, który przez cały okres przygotowań straszył rywala treningami jak Tong Po z kultowego filmu „Kickboxer” – poddał się w pierwszej sekundzie walki i ograbił kibiców oraz swojego rywala Jacka Kujtkowskiego z emocji, które chcieliśmy wspólnie przeżyć w wypełnionej po brzegi hali. Czytaliśmy oświadczenie opublikowane przez @m.szoltysik – nie chcemy go oceniać, choć trudno dawać mu wiarę. Ocenimy jedynie zachowanie zawodnika w klatce, bo do tego jako organizator mamy prawo. Stanowczo potępiamy niesportową postawę Marcina Szołtysika. Całą jego gażę przekazujemy Jackowi Kujtkowskiemu, któremu bardzo zależało na dobrym pokazaniu się przed własną publicznością. Marcinie – dzięki tylko za ten viral, pomoże w promocji Jacka, który zasługuje na większą popularność. Z walki można wycofać się honorowo i z klasą. Problemy psychiczne nie są w 2025 roku powodem do wstydu. Każdego zmagającego się z nimi zachęcamy do skorzystania z profesjonalnej pomocy. Można było po prostu stoczyć walkę i przegrać. Nie trzeba by było teraz wydawać żadnych oświadczeń i tworzyć historii. Rywal zasłużył na inne potraktowanie i kibice również.

Zdecydowanie najbardziej szkoda w tej sytuacji jest kibiców oraz przede wszystkim Jacka Kujtkowskiego, który sumiennie przepracował okres przygotowawczy do tego pojedynku.

Idź do oryginalnego materiału