Mecz Moonfin Malesy Ostrów Wielkopolski z Abramczyk Polonią Bydgoszcz skończył się dla gospodarzy bardzo źle nie tylko ze względu na wynik. W 15 wyścigu doszło do kraksy Frederika Jakobsena z Lukiem Beckerem, która dla obu zawodników zakończyła się wyjazdem do szpitala.
Początkowo oczy kibiców głównie zwrócone były w kierunku Beckera. Amerykanin opuścił tor w karetce z podejrzeniem poważnej kontuzji kręgosłupa. Kilkadziesiąt minut temu informowaliśmy, iż lider klubu z Ostrowa ma połamane kręgi piersiowe. jeżeli chodzi o bardziej doświadczonego Duńczyka, żadne informacje jeszcze nie spływały.
Klub wydał oświadczenie. Wiemy wszystko
Dosłownie chwilę temu, Moonfin Malesa Ostrów Wielkopolski wydała stosowny komunikat, w którym poinformowała o stanie zdrowia swoich zawodników. Niestety w przypadku Luke’a Beckera, potwierdziły się wcześniejsze doniesienia. Zawodnik ma złamane kręgi Th3, Th5 i Th7, w związku z czym czeka go dłuższa przerwa w startach, której długości na ten moment nie można określić. Co jednak najważniejsze, Amerykanin nie stracił czucia w nogach, co wyklucza najgorszy możliwy scenariusz.
Jeśli chodzi o Frederika Jakobsena, do żadnych złamań nie doszło. Duńczyk jednak pozostaje pod obserwacją lekarzy. Ma to na celu przede wszystkim wykluczenie urazów narządów wewnętrznych, choćby groźniejszych od potencjalnych złamań. Wydaje się jednak, iż wszystko powinno być w porządku.
Teraz zawodników z Ostrowa Wielkopolskiego czeka trudny wyjazd do Poznania, który odbędzie się już 12 czerwca. Jest więcej niż prawdopodobne, iż na torze nie zobaczymy obu poszkodowanych żużlowców. Najprawdopodobniej więc kolejną szansę na pokazanie swoich umiejętności otrzyma Norbert Krakowiak.
