Olbrzymia sensacja na Wimbledonie! Czołowa tenisistka świata wyrzucona w I rundzie

2 dni temu
Zdjęcie: https://x.com/livetennis/status/1807824617660191219


Na Wimbledonie trwa dopiero pierwszy dzień rywalizacji, a Idze Świątek już ubyło kilka groźnych rywalek. Z powodu kontuzji wycofały się Aryna Sabalenka i Jekaterina Aleksandrowa. Wyjątkowo gwałtownie z turniejem pożegnała się za to finalistka tegorocznego Australian Open - Qinwen Zheng. Chinka już w pierwszej rundzie przegrała z zawodniczką, która w rankingu WTA plasuje się aż o 115 miejsc niżej.
Iga Świątek jeszcze nie rozpoczęła gry w tegorocznym Wimbledonie, a już z turniejem żegnają się kolejne faworytki. W poniedziałek mieliśmy prawdziwą plagę wycofań. Najpierw z powodu kontuzji braku z gry zrezygnowała Aryna Sabalenka (3. WTA), potem na ten sam krok ze względu na chorobę zdecydowała się Jekaterina Aleksandrowa (22. WTA), a na koniec - Wiktoria Azarenka (16. WTA). Jakby tego było mało już w pierwszej rundzie odpadła tenisistka z pierwszej dziesiątki rankingu - Qinwen Zheng (8. WTA).
REKLAMA


Zobacz wideo Lewandowski, Piszczek, Kuba czy Ebi? Dortmund zdecydował


Finalistka Australian Open odpada w Wimbledonu. Przegrała z kwalfikantką
21-letnia Chinka na początku tego roku zanotowała kapitalny występ w Australian Open. Doszła wówczas aż do finału, w którym uległa Arynie Sabalence. W Rolandzie Garrosie odpadła już w trzeciej rundzie po sensacyjnej porażce z Eliną Awanesian (77. WTA). Teraz w Wimbledonie poszło jej jeszcze gorzej. W pierwszej rundzie przeszkodą nie do pokonania okazała się Lulu Sun (123. WTA).


Nowozelandka, która jeszcze do niedawna reprezentowała Szwajcarię, do turnieju przystąpiła jako kwalifikantka. Na światowych listach plasuje się zaś o 115 miejsc niżej niż Zheng. W starciu z nią była więc skazywana na porażkę. Po pierwszym secie wszystko na to wskazywało. Chinka wygrała 6:4 i potrzebowała jeszcze jednej wygranej partii. Tymczasem w kolejnej Sun kompletnie zaskoczyła. Najpierw obroniła trzy breakpointy, a potem od stanu 2:2 była nie do zatrzymania. Nie oddała ani jednego gema i wygrała 6:2. O wszystkim zadecydowała więc trzecia odsłona.
Sensacja na Wimbledonie. Jeden gem zdecydował
W niej obie panie szły łeb w łeb. Żadna nie chciała oddać przewagi własnego serwisu, ale to Sun miała dwa breakpointy. W końcu przy stanie 5:4 dla niżej notowanej tenisistki Zheng nie wytrzymała presji. Decydującego o pozostaniu w turnieju gema przegrała do zera, a cały mecz 6:4, 2:6, 4:6. Sprawę mocno skomplikowały jej podwójne błędy serwisowe, których zrobiła aż osiem.


W drugiej rundzie zameldowała się zatem Lulu Sun, która stanie przed szansę na wyrównanie swojego najlepszego wyniku w Wimbledonie, jakim jest trzecia runda (grała w niej w 2022 r.). Zagra o to ze zwyciężczynią starcia Alison Van Uytvanvk (254. WTA) - Julia Starodubcewa (153. WTA).
Idź do oryginalnego materiału