3 tygodni temu
Mateusz Legierski (13-2) pokonał jednogłośnie na punkty Attilę Korkmaza (16-11) w walce wieczoru gali OKTAGON 80 w Monachium, w której stawką był wakujący pas wagi lekkiej.
Legierski od początku był aktywny pracując prostymi i lowkickami. Korkmaz był w stanie odpowiadać. To jednak Polak częściej zrywał się do ataku. Turek podjął próbę obalenia, która jednak została dość łatwo wybroniona. W pewny momencie Legierski trafił przeciwnika a ten się przewrócił. „Dynamit” poszedł za akcją i poobijał jeszcze nieco oponenta. Korkmaz wstał, ale przez cały czas miał kłopoty w końcówce rundy.
Wciąż to Polak był stroną wywierającą presję. Korkmaz spróbował ekwilibrystycznego kopnięcia, ale przestrzelił i przypłacił to przyjęciem sporej liczby ciosów. Legierski przyparł go do siatki. Potem Korkmaz kilka razy dobrze trafił, gdy pojedynek przeniósł się na środek klatki.
Korkmaz dobrze zaczął trzecią rundę. Świetnie pracował kopnięciami. Naruszył też Polaka ciosem. „The Fearless” kontynuował atak i trafiał kolejnymi ciosami. Przymierzył te kopnięciem na tułów. Były zawodnik Bellatora wyraźnie przejął inicjatywę. Jego kopnięcia pod lewy łokieć robiły wrażenie. Legierski starał się odpowiadać w dalszej części rundy, ale to odsłona pojedynku z pewnością nie należała do niego.
Walka weszła w fazę rund mistrzowskich. Zawodnicy wdawali się w intensywne wymiany na środku klatki. Po kilkudziesięciu sekundach walkę do parteru zdołał sprowadzić zawodnik Octagon Team Cieszyn. Polak miał dominującą pozycję i zadawał krótkie ciosy. Po dłuższym czasie Korkmaz wstał. Stracił jednak kontrolę pod siatką. Legierski obijał go tam a potem zaciągnął też ponownie na matę. W końcówce rundy sędzia zarządził jeszcze powrót do stójki i Polak przyjął mocny cios na tułów.
Przed ostatnią rundą „Dynamit” prowadził u wszystkich sędziów 39-37. Zadał kilka dobrych ciosów, w tym podbródkowych. Potem udało mu się na dodatek po raz kolejny przewrócić rywala. Były zawodnik KSW pracował zarówno pięścią jak i łokciem. Przeszedł do dosiadu a po chwili Turek oddał mu plecy. Dobre ground£ w wykonaniu Polaka.
Decyzja była w tym wypadku dość oczywista. Wszyscy sędziowie punktowali walkę 49-45 dla Polaka. Mateusz Legierski po raz drugi w karierze został mistrzem OKTAGON MMA.
