Kamile Stoch przez cały czas szuka formy, która przez wiele lat utrzymywała go w światowej czołówce skoczków narciarskich. Ma mu w tym pomóc jego indywidualny trener Michal Doleżal. Sęk w tym, iż Czech nie ma wstępu na wieżę trenerską, co daje najlepszą perpsktywę do oceny poszczególnych skoków. Ojciec trzykrtotnego mistrza olimpijskiego zasugerował, iż ta sytuacja powinna ulec zmianie. Do jego apelu dosyć obcesowo odniósł się Alexander Stoeckl, zatrudniony w PZN w randze dyrektora sportowego.